Kalendarium zbrodni Izraela Prezentację zbrodni żydowskiego szowinizmu na Bliskim Wschodzie
oraz sankcje ONZ
Prezentację zbrodni żydowskiego szowinizmu na Bliskim Wschodzie zacząć należy od wstępu historycznego, który jest w tej sytuacji niezbędny. Syjonizm bowiem, jak każda ludobójcza ideologia żywi się kłamstwem i niewiedzą. Obecna sytuacja ma swoje korzenie w czasach starożytnych, kiedy to żydzowscy najeźdżcy opanowali tereny Palestyny, przyznając sobie do niej arbitralne prawo. Obiektywnie biorąc nie byli przecież jedynym ludem napadającym na innych. W porządku. Pierwszym jednak kłamstwem jest utożsamienie początków Palestyny z Żydami, jakby tam nikt przedtem nie istniał.
Otóż Żydzi byli zwykłymi i prymitywnymi nomadami stojącymi pod względem kulturalnym o wiele niżej od Egipcjan czy osiadłych ludów kananejskich zamieszkujących tereny Palestyny (Moabici, Amoryci, Ammonici, Amalekici, Jubuzyjczycy, Madianici) czy Filistynów.
Po osiedleniu się (XIII w. p.n.e.) stworzyli w XI w. p.n.e. królestwo Izraela, które swój rozwój zawdzięczało królom Dawidowi oraz Salomonowi (zbudował w Jerozolimie Świątynię), po którego śmierci (ok. 922 p.n.e.) konflikty międzyplemienne doprowadziły do rozpadu królestwa na część pn. (Izrael) i pd. (Juda). W VIII w. p.n.e. Izrael został podbity przez Asyrię, natomiast Judę w VI w. p.n.e. zniszczyła Babilonia, a ludność wysiedlono.
Po upadku państwa babilońskiego Palestyna weszła w skład imperium perskiego, a w IV w. p.n.e. - monarchii Aleksandra III Wielkiego. W II w. p.n.e. zamieszkane przez Żydów obszary Palestyny uzyskały niepodległość (rządy Machabeuszy), od 63 r. p.n.e. podlegały Rzymowi jako państwo sprzymierzone, zaś w 6 r. n.e. stały się rzymską prowincją (Judea); w tym okresie w Palestynie żyło ok. 2,5 mln Żydów, w innych krajach ok. 5,5 mln. Panowanie Rzymian wywoływało protesty ludności żydowskiej, która dwukrotnie wystąpiła przeciw obcej władzy.
Rzymianie, tłumiąc powstanie 66-73, zburzyli Świątynię, a po klęsce kolejnego powstania 132-135 prawie całą ludność żydowską wygnali z Judei. Rozpoczęło to okres diaspory, czyli, obiektywnie mówiąc, powrót do stanu przedpalestyńskiego.
I tutaj trzeba zaznaczć, że Żydzi (poza maleńką liczbą) od tej pory nie zamieszkiwali tej ziemi przez 1800 lat!
Natomiast jej ludność tworzyli potomkowie starożytnych Kananejczyków i Filistynów (od nich nazwa krainy!), czyli dzisiejsi prawowici właściciele tej ziemi - Palestyńczycy.
Zamieszkiwali oni tu nieprzerwanie, lecz nigdy nie udało im się uzyskać niepodległego bytu państwowego. Syjonizm, na podobieństwo hitleryzmu, tworzy własną historię zrabowanej ziemi i rości prawa do terytorium, na którym przez 18 wieków nie było Żydów. Według niej ziemie palestyńskie były do ponownego zajęcia przez "rasę panów" leżącym odłogiem terenem, na którym nie było takiego narodu jak Palestyńczycy !!!
Kim są ci Arabowie. Nawet w "polskiej" Encyklopedii Multimedialnej PWN są określeni jako "arabscy mieszkańcy byłego brytyjskiego terytorium mandatowego Palestyny i ich potomkowie". Co za parch to napisał?!! O narodzie, który już na początku XX wieku stworzył narodowy ruch niepodległościowy.
Czym innym jak nie czystym semifaszyzmem jest twierdzenie o "historycznym(?)", "boskim(?)" czy "moralnym(?)", "naturalnym(?)" prawie do odtworzenia starożytnego państwa, które istniało 3 tys. lat temu! Od końca XIX wieku rozpocząła się, zgodnie z ideą syjonistycznego lebensraumu, kolonizacja Palestyny, co wzbudziło oczywisty sprzeciw Palestyńczyków.
Chylące się ku upadkowi Imperium Osmańskie (w przeszłości przychylne dla Żydów) nie reagowało. W okresie I wojny Najwyższa Rada Aliancka przyznając W. Brytanii mandat zobowiązała rząd brytyjski do stworzenia warunków powstania w Palestynie "żydowskiej siedziby narodowej" (1917 tzw. deklaracja Balfoura) przy zapewnieniu praw cywilnych i wyznaniowych ludności nieżydowskiej.
To wszystko mimo,że naród palestyński stanowił wówczas 92% mieszkańców terytorium mandatowego a Żydzi zdołali wykupić tylko 2% ziemi !!! W okresie międzywojennym Palestyńczycy występowali przeciw kolonizowaniu ich kraju w 1920, 1921, 1929 i w wielkim powstaniu 1936-39. Po wojnie napływ obcych wzmógł się, a Wielka Brytania zwróciła się do ONZ. I organizacja ta, wysmarowana prawami człowieka, miast bronić prawowitych właścicieli podjęła 29 listopada 1947 pod naciskiem USA decyzję o podziale Palestyny na państwo palestyńskie i żydowskie.
Żydzi uzyskali 56% ziemi Palestyńczyków (i to najżyźniejszej), choć dotąd zdołali jej wydzeć tylko 6% i było ich 500 tys., gdy autochtonów 1130 tys. Państwo żydowskie miało mieć 1100 tys. mieszkańców, w tym 600 tys. Palestyńczyków. Zbrodnia przeciw ludzkości. I tak się stało. Tymczasem Wielka Brytania zapowiedziała wycofanie wojsk i administracji z Palestyny na 14 V 1948, dzień wcześniej Tymczasowa Rada Narodowa w Tel Awiwie proklamowała utworzenie Państwa Izrael.
Spowodowało to wkroczenie oddziałów armii egipskiej, irackiej, syryjskiej, libańskiej, jordańskiej, jemeńskiej i Arabii Saudyjskiej dla obrony swych braci. Działania wojenne trwały do 1949.
Żydowscy agresorzy posiadali wsparcie zamożnej diaspory i braci z ZSRR (np. czołgi z Czechosłowacji), którzy liczyli na stworzenie bliskowschodniego ośrodka komunistycznego. Izrael zwyciężył i pod jego kontrolą znalazło się 6,6 tys. km2, czyli znacznie więcej niż to wynikało z wcześniejszego podziału Palestyny przez ONZ.
726 tys. Palestyńczyków zostało wysiedlonych lub uciekło przed ludobójstwem syjonistów. Żydzi opanowali część obszaru przyznanego Arabom, powiększając terytorium swego państwa do ok. 20 tys. km2 (z 14 tys. km2 przyznanych przez ONZ). Po klęsce rządy państw arab. zostały zmuszone do podpisania między II a VII 1949 zawieszenia broni z Izraelem (Arabia Saudyjska wycofała swe wojska bez podpisania zawieszenia), akceptującego tymczasową granicę na linii przerwania ognia. Pozostała część kraju weszła w skład Jordanii.
W 1964 powstała Organizacja Wyzwolenia Palestyny.
W 1967 podczas tzw. wojny sześciodniowej agresor zajął syryjskie Wzgórza Golan, jordański Zachodni Brzeg Jordanu i wschodnią Jerozolimę, egipski Synaj i Okręg Gazy. Po wojnie Jom Kipur 1973 Egipt zdołał odebrać Kanał Sueski, a Syria część Wzgórz. Synaj powrócił do Egiptu na mocy pokoju w 1979.
6 czerwca 1982 miała miejsce żydowska agresja na Liban w celu likwidacji ruchu oporu OWP. Okupant wycofał się dopiero w 1985, a ze strefy bezpieczeństwa w południowym Libanie w 2000.
Tak w zarysie przedstawiają się ramy historyczne zbrodni i agresji żydowskich na Bliskim Wschodzie.
Teraz przyjrzyjmy się szczegółom.
Ludobójstwa, rzezie i masakry Palestyńczyków od 1947roku
- Hotel King David, 22 lipiec, 1946 - Hotel King David został wysadzony w powietrze przez syjonistow zydowskich 22 lipca 1946 roku zabijając 91 osób.
- Masakra w Jehida - 13.12.1947 - ludzie z arabskiej wioski położonej w pobliżu Petah Tekva (pierwszej syjonistycznej kolonii) siedzieli w miejscowym lokalu, gdy zobaczyli, iż do wioski zbliżają się kolumny wyglądające na brytyjskie patrole. Nie byli zbyt podejrzliwi, gdyż Brytyjczycy zapewniali im bezpieczeństwo. Szczególnie, że poprzedniego dnia żydowscy terroryści wymordowali 12 Palestyńczyków. Cztery samochody zatrzymały się przed kawiarenką i wysiedli z nich mężczyźni ubrani w uniforny khaki i hełmy. Szybko okazało się, że nie przybyli ochraniać wieśniaków. Zaczęli strzelać w tłum wypełniający kawiarenkę. Kilku Żydów zaczęło podkładanie bomb pod domami, podczas gdy inni rzucali granatami. Przez chwilę wydawało się, że bandyci wymordują całą wioskę, jednak nadjechał prawdziwy patrol i przerwał masakrę. Zginęło 7 Arabów. Wcześniej, jednego tylko dnia, 6 Palestyńczyków zostało zabitych, 23 rannych, kiedy wybuchła bomba w tłumie zebranym blisko Bramy Damasceńskiej w Jerozolimie. W Jaffie bomba zabiła 6 Arabów, raniła 40.
- Masakra w Kiszas - 18.12.1947 - 2 samochody z terrorystami Hagany otwierającymi ogień i rzucającymi granatami przejechały przez wioskę, zabijając 10 osób.
- Masakra w Qazaza - 19.12.1947 - 5 dzieci zginęło w wysadzonym budynku muktara ("sołtysa").
- Masakra w Al-Szejk - 1.01.1948 - tej nocy około 200 uzbrojonych żydowskich morderców Podeszło pod małą wioskę 5km na południowy wschód od Hajfy. Bandyci wrzucali do domów granaty i wykańczali niedobitki ogniem karabinów. Zginęło ponad 40 osób.
- Masakra w Deir Jassin - 9-10.04.1948 - najlepszy przykład żydowskiego bestialstwa i neohitlerowskiego zdziczenia. Muktar wioski zgodził się dostarczyć syjonistom pewnych informacji. W operacji nazwanej "Jedność" Hagana współpracowała z Irgunem i Gangiem Sterna. O godz. 4:30 w nocy 9.04. syjoniści otoczyli wioskę, która była położona między żydowskimi osadami Givat Shaul i Montefiore. Przez dwa dni żydowscy kaci mordowali mężczyzn, kobiety i dzieci, bez względu na wiek. Gwałcili kobiety i rabowali domy. Mężczyznom odcinano genitalia. Relacja z eksterminacji pochodzi od doktora z Czerwonego Krzyża, który przybył na miejsce następnego dnia. Masakra została dokonana różnymi sposobami. Rozstrzeliwano, rzucano w ludzi granatami, zażynano nożami. Rozcinano brzuchy ciężarnych kobiet. Szczególną przyjemność sprawiało oprawcom zabijanie dzieci na rękach matek. Ok. 25 kobiet w ciąży zostało zakłutych bagnetami w brzuch. 52 dzieci okrutnie okaleczono i obcięto głowy na oczach rodziców. Agencja Żydowska i władze brytyjskie wiedziały o trwającej masakrze. Odpowiedzialnym za akcję był Menachem Begin, późniejszy laureat pokojowej nagrody Nobla. Pochodził z Polski. Hagana organizowała w 1946 zamach na hotel jerozolimski King David, w którym z rąk żydowskich kolonistów padło 500 osób.
- Masakra w Naser Al-Din - 13-14.04.1948 - oddział Irgunu wszedł do tej wsi (blisko Tyberiady) w nocy 13.04. przebrany za partyzantów. Mieszkańcy wyszli ich powitać i zaczęli ginąć pod żydowskim ogniem. Na kilkaset osób przeżyło 40. Wszystkie domy zrównano z ziemią.
- Masakra w Beit Daras - 21.05.1948 - po licznych nieudanych próbach zajęcia tej wsi bandyci zorganizowali większy oddział i otoczyli ją. Mężczyźni zdecydowali, że kobiety i dzieci powinny opuścić wieś. Jak tylko opuściły wieś, wpadły w zasadzkę i zostały wymordowane.
- Masakra w meczecie Dahmash - 11.07.1948 - po zajęciu przez żydowski 89 batalion komandosów Mosze Dajana Liddy, Żydzi powiedzieli Arabom, przez głośniki, że będą bezpieczni jak wejdą do meczetu. W odwecie za śmierć kilku żołnieży Żydzi wymordowali ponad 100 Palestyńczyków w meczecie, a ich ciała rozkładały się przez 10 dni w upale. Meczet jest pusty do dzisiaj. Masakra ta wywołała panikę między mieszkańcami Liddy i Ramle, którym rozkazano opuścić te miasta. Większość z 60 tys. mieszkańców tych miast przybyło do obozów uchodźców blisko Ramallah. Około 350 zginęło z odwodnienia i upałów. Wielu przeżyło dzięki piciu własnej uryny. Warunki w obozie pochłonęły dalsze ofiary.
- Masakra w Dawajme - 29.10.1948 - z zeznań żołnierza biorącego udział w okupacji wioski w okręgu Hajfy wiemy, że kaci wymordowali od 80 do 100 mężczyzn, kobiet i dzieci. Zabijali dzieci bijąc je pałkami po głowach. Jeden z oficerów rozkazał wprowadzić dwie kobiety do budynku, który miał zamiar wysadzić. Zeznający żołnierz mówił, jak jeden z morderców chwlił się zrabowaną biżuterią kobiety, którą zabił. Masakra została przeprowadona przez ludobójców z Liddy.
- Masakra w Falameh, 2 kwiecień, 1951
- Masakra w Szarafat - 7.02.1951 - regularne oddziały przekroczyły linię zawieszenia broni i wkroczyły do wioski położonej 5km od Jerozolimy. Wysadzono dom muktara i jego sąsiadów. 10 osób zginęło (2 mężczyzn, 3 kobiety, 5 dzieci), 8 było rannych.
- Masakra w Kibja - 14.10.1953 - 21:30, około 700 żydowskich żołnierzy zaatakowało przygraniczną wioskę w Jordanii, na północny zachód od Jerozolimy. Używając moździeży, karabinów i materiałów wybuchowych wysadzili 42 domy, szkołę i meczet. Każdy znaleziony mieszkaniec został zamordowany. 75 wieśniaków zginęło, ich ciała wrzucono do studni. Rozkaz akcji wydał rzeźnik Arabów - Ariel Szaron.
- Masakra Kafr Qasem - 29.10.1956 - izraelska straż graniczna zaczęła akcję nazwaną Trójkąt Wsi o 16:00. Powiedzieli muktarom tych wsi, że godzina policyjna tego dnia aczęła się od 17:00 zamiast jak zwykle od 18:00. Muktarzy protestowali, iż poza wioską jest 400 pracujących i nie ma czasu, by ich powiadomić o zmianach. Oficer zapewnił, że się nimi zajmą. Mordercy czekali na powracających u wejścia do wsi. Wymordowano 43 osoby. Przy północnym wejściu do wsi zabito jeszcze 3, a 2 w samej wsi. Porucznik Dajan, kierował masakrami, objeżdżając teren jeepem.
- Masakra w Al-Sammou - 13.11.1966 - armia przeprowadziła rajd na wioskę, niszcząc 125 domów, wiejską klinikę i szkołę. 18 osób zginęło, 54 zostało rannych.
- Masakra w obozach Sabra i Szatila - 15-18.09.1982 - wymordowanie przez marionetkową Falangę Libańską i żydowskich żołnierzy przebranych za Libańczyków ponad 3000 Palestyńczyków. Żydowska armia dostarczyła buldożerów i reflektorów oświetlających w nocy teren obozów. Liban znajdował się pod okupacją Izraela. Operacja zaplanowana i kierowana przez ministra obrony Szarona i Menachema Begina.
- Masakra w Ojon Qara - 20.05.1990 - żydowski żołnierz ustawił w szeregu ponad 20 ludzi i zastrzelił 7. 13 osób zginęło podczas protestów przeciw zbrodni na innych terenach.
- Masakra w meczecie Al-Aqsa w Jerozolimie - 8.10.1990 - policja otworzyła ogień do modlących się, zabijając 22 wiernych.
- Masakra w meczecie Ibrahima - 25.02.1994 - żydowski terrorysta z Kiriat Arba wymordował 61 osób w meczecie hebrońskim, ranił 200. Póżniejsze manifestacje krwawo zgniecione przez Żydów. 23 ofiary i setki rannych.
- Masakra w Jabalii - 28.03.1994 - żydowski bezpieczniak otwiera ogień zabijając 6 i raniąc 49 palestyńskich aktywistów. Ranni byli wyciągani z samochodów i zabijani strzałem w głowę.
- Masakra na punkcie kontrolnym Erec - 17.07.1994 - 11 Palestyńczyków zbitych, 200 rannych.
- "Żydowska egzekucja" - październik 2000 - jeden z tysięcy, lecz wyjątkowo tragiczny i charakterystyczny obrazek. Żydowscy snajperzy namierzają 12-letniego chłopca Muhhamada al.-Durraha. Bawią się swoją ofiarą przez 45 minut!! Chłopca swym ciałem chroni ojciec Dżamal, obaj chowają się przy jakiejś kamiennej bryle. Dżamal błaga po hebrajsku żydowskich bandytów, by wstrzymali ogień. Chłopiec umiera na rękach ojca po trafieniu 4 kulami, ten zostaje ciężko ranny. ...Snajper zdjął kierowcę ambulansu chcącego uratować ojca i syna.
Wielokrotne bombardowania miast i obozów uchodźców palestyńskich. Przykładem tego było zbombardowanie wioski Kana w Libanie, gdzie natychmiast zginęło 101 osób. Wiele zostało rannych. Ok. 30 dzieci zostało poddanych amputacji rak i nóg.
Conajmniej 1250 zabitych podczas trwania Pierwszej Intifady (1988-1993), 90 tys. rannych. 1900 ofiar Drugiej Intifady trwającej od września 2000 (stan na styczeń 2003), ok. 20 tys. rannych.
9 kwiecień 1948: Połączone siły Irgun i Stern Gang dokonały brutalnej masakry 260 Arabów, mieszkańców wioski Deir Yassin. Wiekszość zmasakrowanych to kobiety i dzieci. Te żydowskie hordy nawet pastwiły się nad już nie żywymi zaspokajając w ten sposób swoje bestialskie tendencje. W kwietniu 1954 roku w czasie Wielkiego Tygodnia i w wigilię Wielkanocy, chrześcijańskie cmentarze w Haifa zostaly napadniete, krzyże połamane i zdeptane przez te kreatury, groby zbezczeszczone. Tak wiec izraelskie militarne podboje skierowane były przeciwko bezbronnym ludziom, którzy już wcześniej zostali sparaliżowani przez takie napady jak w Deir Yassin (w wyniku którego 250 Arabów, mężczyzn, kobiet i dzieci zostało zmasakrowanych.)
Maj 1948: Count Folke Bernadotte ze Szwecji został mianowany przez USA do mediacji pomiędzy Arabami a Izraelitami. W pierwszym jego raporcie z 16 września 1948 zalecał aby UN "jak najszybciej zapewniła arabskim uchodźcom prawo do powrotu do ich domów na terenie zajętym przez Żydów." Izraelici odpowiedzieli na swój własny, cichy sposób. Następnego dnia Bernadotte został zamordowany w Jerozolimie.
Odpowiedzialność za spektakularne zabójstwo, które spowodowało międzynarodowe oburzenie, zostało przyjęte przez nieznaną organizację "Fatherland Front". Pod tą nazwą faktycznie krył się Shamira Stern Gang. Yoshua Zeitler i Meshlam Markover ze Sterna powiedzieli w izraelskiej telewizji w 1989 rok, że oni odpowiednio kierowali i prowadzili tą operacje w której został zabity szwedzki dyplomata i jego francuski asystent. Zeitler, w wieku 71 lat, powiedział, że zdecydował się teraz mówić ponieważ obawia się, że UN i "goyim" (nie-Żydzi) znowu próbują zmusić Izrael do ustępstw.
Luty 1949: Izrael przeprowadził ofensywę w poprzek granicy z Egiptem, (linia Armistice) i wprowadzili swoje siły do Zatoki Aqaba, okupując palestyńską siedzibę policji w Umm Rashrash, której nazwę zmienili na Eilat.
1950: Izrael zajął Al-Uja, zdemilitaryzowaną strefę po stronie egipskiej, i Baqquara po stronie syryjskiej, wyrzucając ich arabskich mieszkańców, burząc ich domy i zrównując po nich ziemię buldożerami.
1950 - 1955: Izraelskie siły dopuściły się więcej niż 40 aktów zbrojnych agresji przeciwko arabskim pastwom. Prawie wszystkie spowodowały poważne straty życia, w tym: ataki i masakry w Quibya, Huleh w 1953, Nahalin, Kfar Qassem w 1954, Gaza i syryjska placówkę przy Jeziorze Tiberias, w 1955 roku. 14 - 15 październik, 1953: Oddziały pod komendą Ariel Sharon, zaatakowały nie uzbrojona wioskę arabską Qibya w zdemilitaryzowanej strefie. Wysadzili w powietrze 42 domy i zabili ponad 60 mieszkańców którzy przebywali w nich. Opis tego był tak makabryczny, że U.S. w połączeniu z U.N. potępiły tą akcję i po raz pierwszy i jedyny zawiesiły pomoc dla Izraela jako rodzaj kary.
Lipiec 1954: Izraelski wywiad umiescil "a ring of spies (moles)" szpiegosko-dyweryjna siatkę w Kairze. Jej celem był sabotaż wybranych egipskich, brytyjskich i amerykańskich ośrodków. 14 lipca została podłożona bomba zapalająca w budynku poczty w Aleksandrii. Także amerykańskie Agencje Informacyjne w Kairze i Aleksandrii zostały uszkodzone przez pożary spowodowane przez podłożenie fosforowych środków zapalających. To samo nastąpiło w teatrze brytyjskim. Członkowie tej siatki zostali złapani i przyznali, że zostali zorganizowani przez NODIN - izraelską wojskowa wywiadowczą organizację. Celem było prawdopodobnie sabotowanie egipskich stosunków z U.S. i Wielką Brytanią. Wiele komisji badających tą aferę w Izraelu nie było w stanie określić czy izraelski Minister Obrony Pinchos Lavon autoryzował tą operację.
WIĘCEJ O ŻYDOWSKIM TERRORYŹMIE
1956 : Oddziały izraelskich żołnierzy popełniły okrucieństwo w palestyńskiej wiosce Kafr Qasim. 47 niewinnych ludzi zostało zastrzelonych z zimną krwią. Dokładnie przemyślane masowe morderstwo nigdy nie zostało stosownie uwidocznione w zachodniej prasie. Sąd izraelski skazał ośmiu żołnierzy za morderstwo jednak zostali oni zwolnieni po 2 latach a po 3 latach jeden ze skazanych za zamordowanie 43 Arabów w ciągu jednej godziny został zaangażowany przez urząd miejski w Ramleh jako "urzędnik odpowiedzialny za sprawy związane z… Arabami w tym mieście."
1956 Izrael wspomagany przez Anglię i Francję zaatakował Egipt aby uzyskać kontrole nad Kanałem Suezkim. Wykorzystując sytuację powstałą w wyniku egipskiej decyzji nacjonalizacji Kanału Suezkiego, Izrael połączył swoje siły z Francją i Anglią i dokonal inwazji na Egipt. W wyniku tego zajął i okupował Półwysep Synaj, zajął Gaza Strip i Sharm Al, który strzegł Cieśninę Tiran i wejście do Zatoki Aqaba. Rok później opornie wycofał się pod połączoną presją ze strony U.N., U.S.A. i Sowieckiej Rosji.
Z punktu widzenia militarnego nie istniała potrzeba takiego zniszczenia. Była to wyłącznie zawzietość przeciwko Arabom i chrześcijanom. Akcje te spowodowały zaistnienie następnych 300 000 arabskich uchodźców, tworząc ich ogólną liczbę, - chrześcijańskich i arabskich muzułmanów, większą niż populacja Montana, Nevada i Wyoming razem wzięte. Właśnie w czasie tej kampanii Izraelici zaatakowali amerykański U.S.S. Liberty powodując śmierć 34 osób jej załogi. Jeśli byłby to egipski lub rosyjski atak, Ameryka weszłaby w stan wojny, lecz żydowskie glosy w Ameryce wyciszyły krytycyzm tej akcji. Amerykanów także nie powiedziano o tym, że Izrael zawsze odmawiał podporządkowania się jakimkolwiek postanowieniom U.N. Postanowienia powzięte na podstawie głosowania co roku od 1948 o prawie powrotu palestyńskich uchodźców do swoich domów nigdy nie były respektowane przez Izrael. Izrael był nieustannie potępiany za ciągle łamanie karty Narodów Zjednoczonych został przyjęty do niej jako członek który wypełnił warunki przyjęcia!
1960 - 1962: Izraelskie siły atakowały syryjskie wioski na terenie Lade Tiberias i spowodowały śmierć setek cywilnych jej mieszkańców.
1966: Izraelskie oddziały dokonały najazd na Jordańską wioskę Sammu. Zabili 18 cywili, poranili około 100 innych i zdemolowali 130 domów, klinikę i meczet.
1967: Amerykański U.S.S. Liberty został zaatakowany na międzynarodowych wodach z pełna premedytacją kiedy śledził komunikację w czasie Wojny sześciodniowej. Izrael użył podarowany im przez U.S. ekwipunek do zagłuszenia sygnałów S.O.S. mając nadzieję na całkowite zatopienie okrętu wraz z załogą i archiwami zanim ktoś dowiedziałby się o tym ataku. 34 marynarzy zostało zamordowanych i było170 rannych w tym rażąco zuchwałym akcie wojny. Liberty był częścią Szóstej Floty, silnej grupy ludzi i okrętów opłacanych przez amerykańskich podatników w celu ochraniania Izraelitów. Co myślą Żydzi o naszych marynarzach, potomkach żołnierzy, którzy wyciągnęli ich z płomieni II Wojny Światowej?
5 czerwiec, 1967: Izraelici popełnili z pełna premedytacją największy i najbardziej zdradziecki akt agresji na Egipt, Syrię i Jordanię. Po zniszczeniu arabskich samolotów na lotniskach w błyskawicznym ataku izraelskie siły napadły i zajęły resztę Palestyny, to jest: West Bank, Gaza Strip, East Jerusalem, syryjskie Golan Heights i egipski Sinai Penisula. W pierwszych dniach agresji, całkowicie wbrew rzeczywistej sytuacji, Izraelici sfabrykowali oskarżenie przeciwko ich ofiarom i przedstawili je w dramatyczny sposób Komisji Bezpieczeństwa U.N. Zachodnie media rozpowszechniły sfabrykowane historie i cały świat ubolewał nad tymi niby ofiarami. W 1967 roku Izraelici dokonali bez skrupułów trzeci bezlitosny atak na Arabów. Tym razem zniszczyli wartość 3/4 miliona dolarów własności kościelnej.
Wielkie oszustwa praktykowane przez Izrael wobec U.N. i całego świata zostało zupełnie zdyskredytowane i dlatego Izraelici zmienili taktykę i teraz argumentują, że nie byli zaatakowani przez Egipt ale byli w niebezpieczeństwie zaatakowania przez Egipt i dlatego musieli uciec się do tak zwanego uprzedzającego ataku. Alan Hart cytuje byłego dyrektora wojskowego wywiadu Izraela który powiedział mu "Jesli Nasser nie dałby pretekstu do ataku na Arabów, Izrael stworzyłby pretekst do wojny w ciągu 6 do 10 miesięcy", ponieważ jego militarni planiści doszli do wniosku że nadszedł właściwy czas do zniszczenia zgromadzonej przez Arabów broni, dostarczonej im głównie z Rosji. Yitzhak Rabin jako Premier planował ten atak powiedział gazecie La Monde w lutym 1968 roku w zupełnie prosty sposób: "My wiedzieliśmy że Nassar nie zamierzał zaatakować nas."
15 luty, 1968: Izrael napadł z czołgami i desantem helikopterowym wojska na bazę PLO w Karamah na wschodnim brzegu rzeki Jordan. 300 komandosów odparło 1500 izraelskich żołnierzy i zmusiło ich do odwrotu. Bitwa trwała cały dzień łącznie z wieczorem. Chociaż wioska została całkowicie zniszczona palestyńscy obrońcy odepchnęli Izraelitów powodując poważne straty najeźdźców. Według izraelskich źródeł stracili 28 żołnierzy i 90 rannych.
1969: Izraelici wyróżnili się popełniając okrutną zbrodnię jako odwet za straty w wyniku wojny wzdłuż Kanału Suezkiego. Izraelskie samoloty bojowe zaatakowały egipską szkołe Bahr al Baker, w południowym Egipcie, zabijając 75 dzieci i raniąc ponad 100.
Sierpień 1969: Izraelici podpalili jedno z najbardziej świętych miejsc - meczet Al Aqsa Mosque w Jerozolomie, powodując szerokie zniszczenia. Ta zbrodnia pogrążyła ponad bilion Muzułmanów na całym świecie w stan głębokiego cierpienia.
12 marzec, 1070: Izraelskie siły napadły część południowego Lebanon pod nazwą Fatah-Land zabijając wiele pelestyńskich i lebanonskich cywili.
8 wrzesień, 1972: Zupełnie bez przyczyny ani powodu izraelskie Phantomy zbombardowały palestyńskie cele w Lebanon i Syrii w serii bombowych rajdów, zabijając setki cywili. Ta akcja została tłumaczona następnego dnia przez izraelskiego premiera w Knesecie, że "Izrael przyjął teraz nowa taktykę polegająca na atakowaniu terrorystycznych organizacji gdziekolwiek może je dosięgnąć."
21 luty, 1937: Jednostki izraelskich komandosów wylądowały na wybrzeżu lebanonskiego miasta Tripoli. Zaatakowaly dwa palestyńskie obozy uchodźców wysadzając w powietrze kilka domów i budynków, niektóre z nich razem z ich mieszkańcami, zabijając 35 cywili i raniąc podobną ilość. W tym samym dniu izraelskie samoloty bojowe zestrzeliły nad Pustynią Synaj cywilny samolot należący do Libii zabijając w ten sposób ponad 100 jego pasażerów.
10 kwiecień, 1973: Jednostki izraelskich komandosów z pomocą lebanonskich kolaborantów wtargnęły do rezydencyjnej części Beirutu i zamordowały trzech liderów PLO - Yosef Al Najjar, Kamal Adwan i Kamal Nasser.
1974: Izraelskie lotnicze jednostki komandosów zaatakowały lotnisko w Beirucie i zniszczyły 13 cywilnych samolotów.
W tym roku: samoloty izraelskie przechwyciły cywilny syryjski samolot i zmusiły do lądowania w Lydda podejrzewając, że przewozi on palestyńskiego dowódcę komandosów.
Obiektami ataków i rabunku było kilka chrześcijańskich kościołów w Jerozolimie łącznie z poważnym uszkodzeniem kościoła Holy Sepulchre, zrownaniem z ziemią czterech chrzescijańskich centrów i kradzieżą diamentowej Crown of the Virgin Mary.
1975 - 1980: Izraelski wywiad - MOSAD wsławił się terrorystycznymi wyczynami w których zamordowano licznych arabskich i palestyńskich dyplomatów, naukowców, i dziennikarzy, takich jak przedstawicieli PLO w Londynie, Rzymie, Paryżu i Brukseli, wybitnego palestyńskiego pisarza i dziennikarza Ghassan Kanafani i egipskiego naukowca w dziedzinie nuklearnej Dr.Al Mashad.
1981: Wprowadzając swoja taktykę tak zwanego uprzedzającego ataku, izraelskie lotnictwo zniszczyło cywilny reaktor atomowy w pobliżu Bagdadu.
6 czerwiec, 1982: Inwazja militarna na Lebanon. Mniej niż dwa tygodnie po swojej elekcji, nowy rząd Monachem Begina zrealizował swoje pierwsze militarne uderzenie w tej wojnie zmierzające do zlikwidowania PLO w Lebanonie.
Czerwiec 1982: Izraelskie siły rozpoczeły swoja wściekła inwazje na Lebanon. W rezultacie tej inwazji wielka liczba obozów uchodźców i lebanonskich miast i wiosek została zniszczona. Izraelskie lotnictwo przeprowadziło osiem ataków na palestyńskie cele w południowym Lebanonie i Beirucie, zabijając prawie 1000 ludzi i raniąc wiele więcej. Wymyślona taktyka "uprzedzającego ataku" została zaniechana i nawet korespondent Jerusalem Post miał trudności z uzasadnieniem celu tych bombowych rajdów - "Po kilku dniach działań na północnej granicy nastąpiło pięć tygodni spokoju. Nie wiadomo co spowodowało izraelskie piątkowe bombowe rajdy." Oburzony izraelskim atakiem i okrutnym zniszczeniem Beirutu, żydowski dziennikarz Jacobo Timmerman nazwal Begina "niezrównoważonym", "terrorystą", i "hańbą dla ludzi". Oskarżył Sharona jako osobę, która pomaga w zrobieniu z Izraela "Prusji Środkowego Wschodu."
17 Lipiec, 1982 Dostarczone przez USA F-4 i F-5 przeleciały czterokrotnie na niskim pułapie nad Beirutem bombardując jego gęsto zaludnioną część - Fakahani. Pięć wysokich apartamentowych budynków zostało zniszczonych, 200 zabitych i 800 rannych. Czterdzieści procent ofiar to małe dzieci. Jedno z nich które przeżyło, to wyciągnięte przez lekarzy z łona zabitej matki. Izraelski przedstawiciel rządowego gabinetu Rafael Eitan ogłosił w izraelskim radiu, że cywilne ofiary były nie istotne i że arabskie ofiary ataku przeprowadzonego 17 czerwca jeszcze nie stanowią izraelskiego "ostatecznego rozwiązania".
Wrzesień 1982: Najazdy i bombardowania były kontynuowane w następnych tygodniach po napadzie na Beirut w lipcu. Był to początek inwazji na Beirut, która zapoczątkowała 80-dniową wojnę dowodzona przez Ariel Sharon (wtedy izraelski Minister Wojony) i spowodowała zniszczenie znacznej części Beirutu, zabicie i zranienie tysięcy palestyńskich i lebanonskich cywili. To w czasie tej inwazji dokonano masakry uchodźców w Sabra i Shatila w której 2 500 palestyńskich kobiet, dzieci i starych ludzi zmasakrowano z zimna krwią. Nawet izraelski Sąd Najwyższy uznał wielu oficerów armii łącznie z Sharonem winnymi tej masakry.
Październik 1982: Izraelscy terroryści wysadzili w powietrze domy, samochody i biura trzech elekcyjnie wybranych majorów miast w West Bank, Nabulus Rammallah i Al Beireh.
1984: Izraelskie okręty i uzbrojone łodzie przechwyciły na pełnym morzu handlowy statek w pobliżu Lebanon i uprowadziły wielu Palestyńczyków.
1985: Izraelskie samoloty napadły i zniszczyły siedzibę PLO w Tunisie.
1986: Izraelscy tajni agenci zamordowali w Londynie znanego palestyńskiego karykaturzystę Naji Al Ali.
Kwiecień, 1988: Jednostka izraelskich komandosów wtargnęła do domu Khalil Al Wazir w Tunisie. Al Wizar był najstarszym dowódcą militarnym PLO i był uważany za dowódcę Intifada. Został zamordowany w czasie snu.
Luty i marzec 1989: Izraelskie F-16 w wielu rajdach tłukły pociskami i bombami palestyńskie cele w lebanońskich Shouf Mountains, Damour i Dolinie Beka, zabijając wielu cywili łącznie z 15 dziećmi szkolnymi w Damour.
14 Kwiecień, 1989: Izraelscy strażnicy graniczni wraz z osadnikami zaatakowali spokojną wioskę Nahalin w pobliżu Betlejem. Ośmiu Palestyńczyków zmasakrowano i ponad 50 zostało rannych. Napad ten miał miejsce późną nocą zapoczątkowującą Święty Miesiąc Ramadan.
Rabunek majątku palestyńskich uchodźców i ofiar.
Tortury.
Syjonistyczne państwo oficjalnie stosuje zbrodnicze metody śledcze wobec Palestyńczyków, mężczyzn, kobiet i dzieci. Policja polityczna Shin Beth, a także Główne Siły Bezpieczeństwa, żołnierze i policjanci, określają je jako "umiarkowaną presję fizyczną" i, jeżeli ofiara nie poddaje się, "rosnącą presją fizyczną". Przykładów tej presji, ujawnianych przez organizacje praw człowieka (żydowskie też!) i obrońców Arabów (palestyński Społeczny Komitet Przeciwko Torturom, Światowa Organizacja Przeciwko Torturom, Amnesty International, Felicja Langer - żydowska obrończyni arabskich ofiar), jest wiele. Na przykład: "shabeh"- przywiązanie człowieka do malutkiego krzesła i skucie kajdankami tak, że głowa (najczęściej w worku) przyciśnięta jest do kolan. Ofiara zamykana jest w pokoju z ogłuszającą muzyką; elektrowstrząsy; zatykanie ust i nosa plastrem na ok.2 minuty; wylewanie benzyny na głowę i groźba podpalenia; przypalanie jąder; bicie po nogach pałką z gwoździami; zanurzanie w lodowatej wodzie; wieszanie za dłonie lub stopy; bicie gumową pałką po genitaliach; głodzenie; skakanie po klatce piersiowej; gwałt na kobietach z rodziny na oczach torturowanego; przetrzymywanie w pomieszczeniach pozwalających tylko na pozycję stojącą; przypalanie odbytu; wyrywanie włosów; zmuszanie do połykania włosów; bicie pałką po głowie; przypalanie ciała papierosami; bicie ciężarnych kobiet po brzuchu; oddawanie moczu na ofiarę; długotrwałe naświetlanie oczu; zmuszanie do słuchania taśm z nagranymi jękami innych ofiar; wpychanie ostrych przedmiotów do odbytu; gwałcenie kobiet.
Rasistowskie ustawodawstwo, przejawiające się w nierówności wobec prawa (np.prawo powrotu - bezwarunkowe prawo wjazdu i osiedlania się w Izraelu mają tylko osoby unane za Żydów), nakazie noszenia dowodów osobistych z określeniem narodowości (dla wygody policji represjonującej Arabów), wpływ prawa rabinackiego na cywilne (Żyd nie może poślubić osoby nieżydowskiej, dzieci z mieszanych związków zawartych zagranicą uznawane za nieślubne, urodzone przez nie-Żydówkę dzieci nie mogą zawrzeć związku małżeńskiego i nie można ich pochować).
Zgodnie ze słowami Hanny Arendt ("Eichmann w Jerozolimie", Kraków 1998, str. 12-13):
"Stąd osobliwa przechwałka: "Nie wprowadzamy zadnych podzialow etnicznych", ktora brzmiala mniej osobliwie w Izraelu, gdzie przepisy prawa rabinackiego regulują prywatny status obywateli żydowskich, skutkiem czego żaden Żyd nie może poślubić osoby nie będącej pochodzenia żydowskiego; małżeństwa zawarte za granicą są uznawane, ale dzieci ze związków mieszanych są z punktu widzenia prawa dziećmi nieślubnymi (dzieci pozamałżeńskie, których rodzice sa Żydami, sa prawowite), a jeśli komuś zdarzy sie mieć matkę nie-Żydowke, nie może zawrzeć związku małżeńskiego, osoby takiej nie można także pochować. [...] Wydaje się, że zarówno wierzący, jak i niewierzący obywatele Izraela zgodni są co do tego, ze pożądany jest zakaz zawierania małżeństw mieszanych. [...] Bez względu na przyczyny musiała zapierać dech naiwność, z jaką oskarżyciel potępiał osławione ustawy norymberskie z 1935 roku, zakazujące małżeństw mieszanych i stosunkow cielesnych osob pochodzenia żydowskiego z osobami pochodzenia niemieckiego".
Kolonizacja i judaizacja zagarniętych ziem, zakaz powrotu rdzennych mieszkańców, wywłaszczanie obywateli nie będących Żydami.
Metodyczne niszczenie domów i infrastruktury, pól uprawnych i gajów oliwnych.
Blokada jakiejkolwiek pomocy humanitarnej, doprowadzanie do głodu i epidemii, stworzenie warunków życia grożących biologicznym wyniszczeniem (np. odcinanie wody i energii blokowanym przez dłuższy czas miastom, odcięcie dostępu do żywności) i psychicznym (permanentna okupacja).
Używanie zbrodniczej, zakazanej przez prawo międzynarodowe (Konwencje Genewskie) broni chemicznej.
Żydowski okupant stosuje gazy typu CS, CN, CR jako łzawiące, podczas gdy są one w dużym stężeniu niebezpieczne dla zdrowia, używane niezgodnie z instrukcją - powodują śmierć.
Najgroźniejszym z nich jest gaz CS, który zawiera cyjan atakujący płuca, powodujący duszności i napady kaszlu, ból oskrzelowy, zapalenie oczu, sztywnienie mięśni, a nawet paraliż. Jest on silnie rakotwórczy. Wymienione gazy są szczególnie niebezpieczne dla kobiet w ciąży (poronienia) i starców. Stosowane w pomieszczeniach powodują śmierć.
Substancje trujące są rozpylane na palestyńskie pola i gaje oliwne. Przykładem żydowskiego barbarzyństwa jest np. rozpylenie przez okupacyjne wojsko gazów trujących (neurotoksycznych) w szkołach Hebronu, Tulkaremu i Anabta w 1988.
Spowodowało to zatrucie 1300 dzieci, w postaci opuchlizny i niedowładu mięśni.
Izrael:
68 Pogwałcone lub zignorowane rezolucje ONZ
Kraje zaatakowane, z pogwalceniem ich terytoriow: Egipt, Jordania, Irak, Liban, Syria, Tunezja
Kraje okupowane przez lata: Egipt, Liban, Syria
Kraje obecnie okupowane: Syria
Terytoria bezprawnie zaaneksowane: Wzgorza Golan , Jerozolima, terytoria palestynskie
Ofensywne wojny: 1956, 1967, 1982
Posiada bron masowego razenia, Posiada bron nuklearna
Najgorsze okrucienstwa przeciwko ludnosci cywilnej: 17,500 cywilow libanskich zabitych podczas inwazji Libanu w 1982
Rezolucje ONZ odnoszace sie do Izraela :
SC Resolution 42 (1948) of 5 March 1948 [Adopted at 263rd meeting (8-0-3) (3 abstentions were Argentina, Syria, United Kingdom)]
SC Resolution 43 (1948) of 1 April 1948 [Adopted at 277th meeting - unanimously]
SC Resolution 44 (1948) of 1 April 1948 [Adopted at 277th meeting (9-0-2) (2 abstentions were Ukrainian Soviet Socialist Republic, U.S.S.R.)]
SC Resolution 46 (1948) of 17 April 1948 [Adopted at 283rd meeting (9-0-2) (2 abstentions were Ukrainian S.S.R., U.S.S.R.)]
SC Resolution 48 (1948) of 23 April 1948 [Adopted at 287th meeting (8-0-3) (3 abstentions were Colombia, Ukrainian S.S.R., U.S.S.R.)]
SC Resolution 49 (1948) of 22 May 1948 [Adopted at 302nd meeting (8-0-3) (3 abstentions were Syria, Ukrainian S.S.R., U.S.S.R.)]
SC Resolution 50 (1948) of 29 May 1948 [Adopted at 310th meeting (Draft was voted on in parts, no vote taken on text as a whole.)]
SC Resolution 53 (1948) of 7 July 1948 [Adopted at 331st meeting (8-0-3) (3 abstentions were Syria, Ukrainian S.S.R., U.S.S.R.)]
SC Resolution 54 (1948) of 15 July 1948 [Adopted at 338th meeting (7-1-3) (1 against was Syria, 3 abstentions were Argentina, Ukrainian S.S.R., U.S.S.R.)]
SC Resolution 56 (1948) of 19 August 1948 [Adopted at 354th meeting (Draft was voted on in parts, no vote taken on the text as a whole.)]
SC Resolution 57 (1948) of 18 September 1948 [Adopted at 358th meeting-unanimously]
SC Resolution 59 (1948) of 19 October 1948 [Adopted at 367th meeting -unanimously]
SC Resolution 60 (1948) of 29 October 1948 [Adopted at 375th meeting (without a vote)]
SC Resolution 61 (1948) of 4 November 1948 [Adopted at 377th meeting (9-1-1) (1 against was Ukrainian S.S.R.; 1 abstention was U.S.S.R.)]
SC Resolution 62 (1948) of 16 November 1948 [Adopted at 381st meeting (Draft was voted on in parts, no vote taken on the text as a whole.)]
SC Resolution 66 (1948) of 29 December 1948 [Adopted at 396th meeting (8-0-3) (3 abstentions were Ukrainian S.S.R., U.S.S.R., U.S.)]
SC Resolution 69 (1949) of 4 March 1949 [Adopted at 414th meeting (9-1-1) (1 against was Egypt, 1 abstention was U.K.)]
SC Resolution 72 (1949) of 11 August 1949 [Adopted at 437th meeting (without vote)]
SC Resolution 73 (1949) of 11 August 1949 [Adopted at 437th meeting (9-0-2) (2 abstentions were Ukrainian S.S.R., U.S.S.R.)]
SC Resolution 101 (1953) of 24 November 1953 [Adopted at 642nd meeting (9-0-2) (2 abstentions were Lebanon, U.S.S.R.)]
SC Resolution 89 (1950) of 17 November 1950 [Adopted at 524th meeting (10-0-2) (2 abstentions were Egypt, U.S.S.R.)]
SC Resolution 119 (1956) of 31 October 1956 [Adopted at 751st meeting (7-2-2) (2 against were France, U.K., 2 abstentions were Australia, Belgium)]
SC Resolution 127 (1958) of 22 January 1958 [Adopted at 810th meeting unanimously]
SC Resolution 162 (1961) of 11 April 1961 [Adopted at 949th meeting (8-0-3) (3 abstentions were Ceylon, U.S.S.R., United Arab Republic)
SC Resolution 228 (1966) of 25 November 1966 [Adopted at 1328th meeting (14-01) (1 abstention was New Zealand)]
SC Resolution 233 (1967) of 6 June 1967 [Adopted at 1348th meeting - unanimously]
SC Resolution 234 (1967) of 7 June 1967 [Adopted at 1350th meeting - unanimously]
SC Resolution 237 (1967) of 14 June 1967 [Adopted at 1361st meeting - unanimously]
SC Resolution 242 (1967) of 22 November 1967 [Adopted 1382nd meeting -unanimously]
SC Resolution 248 (1968) of 24 March 1968 [Adopted at 1407th meeting - unanimously]
SC Resolution 250 (1968) of 27 April 1968 [Adopted at 1417th meeting - unanimously]
SC Resolution No. 251 (1968) of 2 May 1968 [Adopted at 1420th meeting - unanimously]
SC Resolution No. 252 (1968) of 21 May 1968 [Adopted at 1426th meeting (13-0-2) (2 abstentions were Canada, U.S.)]
SC Resolution 259 (1968) of 27 September 1968 [Adopted at 1454th meeting (12-0-3) (3 abstentions were Canada, Denmark, U.S.)]
SC Resolution 267 (1969) of 3 July 1969 [Adopted at 1485th meeting - unanimously]
SC Resolution 271 (1969) of 15 September 1969 [Adopted at 1512th meeting (11-0-4) (4 abstentions were Colombia, Finland, Paraguay, U.S.)]
37. SC Resolution 298 (1971) of 25 September 1971 [Adopted at 1582nd meeting (14-0-1)(1 abstention was Syria)]
SC Resolution 331 (1973) of 20 April 1973 [Adopted at 1710th meeting - unanimously]
SC Resolution 338 (1973) of 22 October 1973 [Adopted at 1747th meeting-unanimously]
SC Resolution 339 (1973) of 23 October 1973 [Adopted at 1748th meeting (14-0-0) (China did not vote)]
SC Resolution 344 (1973) of 15 December 1973 [Adopted at 1760th meeting (10-0-4) (4 abstentions were France, U.S.S.R., U.K., U.S.)]
SC Resolution 381 (1975) of 30 November 1975 [Adopted at 1856th meeting (13-0-0) (China and Iraq did not vote)]
SC Resolution 425 (1978) of 19 March 1978 [Adopted at 2074th meeting (12-0-2) (2 abstentions were Czechoslovakia and U.S.S.R., China did not participate in the voting)]
SC Resolution 446 (1979) of 22 March 1979 [Adopted at 2134th meeting (12-0-3) (3 abstentions were Norway, U.K., U.S.)]
SC Resolution 452 (1979) of 20 July 1979 [Adopted at 2159th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
46. SC Resolution 465 (1980) of 1 March 1980 [Adopted at 2203rd meeting - unanimously]
SC Resolution 468 (1980) of 8 May 1980 [Adopted at 2221st meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 469 (1980) of 20 May 1980 [Adopted at 2223rd meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 471 (1980) of 5 June 1980 [Adopted at 2226th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 476 (1980) of 30 June 1980 [Adopted at 2242nd meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 478 (1980) of 20 August 1980 [Adopted at 2245th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
52. SC Resolution 484 (1980) of 19 December 1980 [Adopted 2260th meeting-unanimously]
SC Resolution 500 (1982) of 28 January 1982 [Adopted at 2330th meeting (13-0-2) (2 abstentions were U.K., U.S.)]
SC Resolution 508 (1982) of 5 June 1982 [Adopted at 2374th meeting unanimously]
SC Resolution 509 (1982) of 6 June 1982 [Adopted at 2375th meeting unanimously]
SC Resolution 512 (1982) of 19 June 1982 [Adopted at 2380th meeting unanimously]
SC Resolution 513 (1982) of 4 July 1982 [Adopted at 2382nd meeting unanimously]
SC Resolution 515 (1982) of 29 July 1982 [Adopted at 2385th meeting (14-0-0) (U.S. did not participate in the vote.)]
SC Resolution 516 (1982) of 1 August 1982 [Adopted at 2386th meeting unanimously]
SC Resolution 517 (1982) of 4 August 1982 [Adopted at 2389th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 518 (1982) of 12 August 1982 [Adopted at 2392nd meeting unanimously]
SC Resolution 520 (1982) of 17 September 1982 [Adopted at 2395th meeting unanimously]
SC Resolution 521 (1982) of 19 September 1982 [Adopted 2396th meeting-unanimously]
SC Resolution 573 (1985) of 4 October 1985 [Adopted at 2615th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)
SC Resolution 592 (1986) of 8 December 1986 [Adopted at 2727th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 605 (1987) of 22 December 1987 [Adopted at 2777th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 607 (1988) of 5 January 1988 [Adopted at 2780th meeting - unanimously]
SC Resolution 608 (1988) of 14 January 1988 [Adopted at 2781st meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 611 (1988) of 25 April 1988 [Adopted at 2810th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 636 (1989) of 6 July 1989 [Adopted at 2870th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 641 (1989) of 30 August 1989 [Adopted at 2883rd meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 672 (1990) of 12 October 1990 [Adopted at 2948th meeting-unanimously]
SC Resolution 673 (1990) of 24 October 1990 [Adopted at 2949th meeting-unanimously]
SC Resolution 681 (1990) of 20 December 1990 [Adopted at 2970th meeting -unanimously]
SC Resolution 694 (1991) of 24 May 1991 [Adopted at 2989th meeting - unanimously]
SC Resolution 726 (1992) of 6 January 1992 [Adopted at 3026th meeting - unanimously]
SC Resolution 799 (1992) of 18 December 1992 [Adopted at 3151st meeting-unanimously]
SC Resolution 904 (1994) of 18 March 1994 [Adopted at 3351st meeting unanimously (Draft was voted on in parts, with the U.S. abstaining on two preambular paragraphs. No vote was taken on the text as a whole.)]
SC Resolution 1073 (1996) of 28 September 1996 [Adopted at 3698th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
SC Resolution 1322 (2000) of 7 October 2000 Adopted at 4205th meeting (14-0-1) (1 abstention was U.S.)]
Resolution <1397> (2002) of 12 March 2002 [Adopted at # th meeting (14-0-1) (1 abstention was the Syrian Arab Republic)]
Resolution 1402 (2002) of 30 March 2002 [Adopted at 4503 rd meeting (14-0-1) (1 abstention was the Syrian Arab Republic)]
Resolution 1403 (2002) of 4 April 2002 [Adopted at 4506 th meeting-unanimously]
Resolution 1405 (2002) of 19 April 2002 [Adopted at 4516th meeting-unanimously]
Wnioski nasuwają się same........
Saturday, March 27, 2010
Tuesday, March 23, 2010
Wednesday, March 17, 2010
65 lat wyzwolenia Auschwitz
65 lat wyzwolenia Auschwitz
65 lecie wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego uroczyście obchodzono na terenie obozu zagłady Żydów Auschwitz - Birkenau. Prezydent Obama w swoim orędziu zwrócił uwagę tylko na jedną grupę ofiar, Żydów. Polacy, Rosjanie i inne grupy ofiar zostały sprowadzone do roli obserwatorów, czasami w miarę możliwości pomagającym żydowskim ofiarom. W niniejszym odcinku zwracamy uwagę na błędy merytoryczne w takim rozumowaniu. Najwybitniejsi historycy podkreślają, że plan hitlerowców dotyczył eliminacji wszystkich sąsiednich państw, ze szczególnym zwróceniem uwagi na Polaków.
Obozy koncentracyjne miały odegrać w realizacji tego planu rolę podobną do tej, która została zrealizowana w stosunku do Żydów. Trudno obecnie dociec ile Polaków tak naprawdę zginęło w Auschwitz. Raport rotmistrza Pileckiego z 1945 roku podaje 5 milionów ofiar. Tak więc, jeśli byłaby to prawda to Żydzie nie mogli stanowić większości i zaistniałaby możliwość, że zginęło tam o wiele więcej Polaków niż nam się to podaje.
Problem ten jest o wiele poważniejszy niż można byłoby przypuszczać, bowiem rewizjoniści niemieccy i żydowscy dążą do zmarginalizowania Polaków jako ofiar II wojny światowej. Celem tej polityki jest, jak się można domyślac, przejęcie naszego kraju i jego zasobów naturalnych a także eliminacja naszego narodu. Pierwsze objawy realizacji tego planu obserwujemy już dziś.
65 lecie wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego uroczyście obchodzono na terenie obozu zagłady Żydów Auschwitz - Birkenau. Prezydent Obama w swoim orędziu zwrócił uwagę tylko na jedną grupę ofiar, Żydów. Polacy, Rosjanie i inne grupy ofiar zostały sprowadzone do roli obserwatorów, czasami w miarę możliwości pomagającym żydowskim ofiarom. W niniejszym odcinku zwracamy uwagę na błędy merytoryczne w takim rozumowaniu. Najwybitniejsi historycy podkreślają, że plan hitlerowców dotyczył eliminacji wszystkich sąsiednich państw, ze szczególnym zwróceniem uwagi na Polaków.
Obozy koncentracyjne miały odegrać w realizacji tego planu rolę podobną do tej, która została zrealizowana w stosunku do Żydów. Trudno obecnie dociec ile Polaków tak naprawdę zginęło w Auschwitz. Raport rotmistrza Pileckiego z 1945 roku podaje 5 milionów ofiar. Tak więc, jeśli byłaby to prawda to Żydzie nie mogli stanowić większości i zaistniałaby możliwość, że zginęło tam o wiele więcej Polaków niż nam się to podaje.
Problem ten jest o wiele poważniejszy niż można byłoby przypuszczać, bowiem rewizjoniści niemieccy i żydowscy dążą do zmarginalizowania Polaków jako ofiar II wojny światowej. Celem tej polityki jest, jak się można domyślac, przejęcie naszego kraju i jego zasobów naturalnych a także eliminacja naszego narodu. Pierwsze objawy realizacji tego planu obserwujemy już dziś.
Tuesday, March 16, 2010
Zionists Destroying Jewish Synagogues in Poland 2010
Zionists Destroying Jewish Synagogues in Poland 2010
Kilka dni temu przy Lesznie 15 zaczęto rozbierać potężny gmach przedwojennego żydowskiego sierocińca. Wśród historyków i varsavianistów zawrzało. Jeszcze nie tak dawno Gmina Żydowska apelowała o dostarczanie pamiątek związanych z tym budynkiem. I nagle w sposób nieoczekiwany weszły tam buldożery.
Bolesław Szenicer, polski Żyd od pokoleń, oskarża Żydów z Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie o celowe niszczenie pozostałości kultury żydowskiej w Polsce.
Bolesław Szenicer (ur. 20 listopada 1952 w Warszawie) – działacz społeczności żydowskiej w Polsce, wieloletni dyrektor cmentarza żydowskiego w Warszawie, fundator i prezes Fundacji Gęsia, zajmującej się restauracją zabytków żydowskich w Polsce, przewodniczący założonej przez siebie w 2003 Gminy Wyznaniowej Starozakonnych w RP.
Życiorys [edytuj]
Jest synem Pinkusa (1912–1983) i Tamary (1922–1977). Był wieloletnim dyrektorem cmentarza żydowskiego w Warszawie, współorganizował zbiórkę pieniędzy na odlanie w brązie pomnika Janusza Korczaka na cmentarzu. Wspierał zahamowanie procesu zniszczenia zabytkowego domu modlitwy przy ulicy Targowej 50/52 na warszawskiej Pradze, w którym znajdują się nieliczne malowidła ścienne przedstawiające cykl zodiakalny oraz grób Racheli w Betlejem.
1 października 2002 został usunięty z funkcji dyrektora cmentarza żydowskiego przy ulicy Okopowej w Warszawie, w wyniku konfiktu z zarządem Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP. Wraz z grupą działaczy założył alternatywną Gmina Wyznaniowa Starozakonnych w RP. Publikuje w formie internetowej i kserowanej Głos Starozakonnych, w którym m.in. atakował wielu działaczy środowiska żydowskiego w Polsce, oraz w odniesieniu do 1968 wyrażał opinię usprawiedliwiające moczaryzm. Walczy o zmianę zapisu w ustawie z 20 lutego 1997, która uregulowała zwrot religijnych majątków żydowskich w ręce ZGWŻ.
Członek Polskiej Partii Socjalistycznej, kandydat w wyborach do Sejmu RP w 2005 i 2007 z listy Polskiej Partii Pracy. Jest współredaktorem, obok Leszka Bubla, antyżydowskiego pisma Co z tą Polską. Wraz z Bublem wystąpił w teledysku do – ocenianej jako antysemickiej – piosenki Longinus Zerwimycka[1]. Po wyjściu na jaw jego współpracy z Leszkiem Bublem, obie partie lewicowe zerwały z nim kontakty.
Bolesław Szenicer Oskarża Żydów! Cz 2
Bolesław Szenicer Oskarża Żydów! Cz 3
Bolesław Szenicer Oskarża Żydów! Cz 4 - Synagoga W Otwocku
Bolesław Szenicer Oskarża Żydów! Cz 5 - Cmentarz W Otwocku
Bolesław Szenicer Oskarża Żydów! Cz 6 - Cmentarz W Karczewie
Bolesław Szenicer, polski Żyd
Opublikował/a Marucha w dniu 2009-05-18 (poniedziałek)
Jestem dumny z tego, że jestem Polakiem żydowskiego pochodzenia
Rozmowa z Bolesławem Szenicerem, prezesem Stowarzyszenia Starozakonni.
„Bolesław Szenicer”. Imię polskich królów i żydowskie nazwisko. To przypadek, czy rodzice chcieli w ten sposób coś wyrazić?
- Zazwyczaj w rodzinach żydowskich pierwszy syn otrzymywał imiona po dziadkach. Stąd mój brat, który wyjechał w 1969 roku do Izraela miał na imię Abram Icek. Ja jako drugi syn otrzymałem imię Bolesław. Przez całe młode lata szczyciłem się tym imieniem sądząc tak jak i wszyscy ludzie skupieni wokół mnie, czy to w szkole czy na ulicy, że to imię jest mi nadane po królach polskich. Niestety, było ono po prezydencie Bolesławie Bierucie, który pełnił tę funkcję od 5 lutego 1947 roku do 20 listopada 1952 roku, to jest do dnia, w którym się urodziłem. Był to wybór mojego ojca Pinkusa, który po wojnie w charakterze murarza brygadzisty odbudowywał Warszawę m.in. budował na gruzach getta warszawskiego dzielnicę Muranów. Podczas wizytacji budowy przez Bieruta w dniu 22 lipca 1950 roku doszło przypadkowo do rozmowy mojego ojca z Bierutem, w wyniku której ojciec otrzymał przydział na mieszkanie.
Czym dla Pana, prezesa stowarzyszenia „Starozakonni” jest żydowskość?
- Rodzi się człowiek i nie ma wpływu na ten Boski plan, w ramach którego się pojawił na ziemi. Mnie dane było urodzić się tu, w kraju nad Wisłą i jestem bardzo dumny z tego faktu, iż jestem Polakiem żydowskiego pochodzenia. Moja żydowskość to przede wszystkim związek z religią mojżeszową, którą namaszczeni byli moi przodkowie.
Jest Pan obrońcą polskiej historii i polskiej godności. Należy Pan do Żydów, jak niedawno zmarła nieodżałowana dr Dora Kacnelson, demonstrujących swą żydowskość a jednocześnie broniących dobrego imienia Polaków. Czym dla Pana jest Polska i polskość?
- Muszę przyznać, iż jestem wzruszony tym stwierdzeniem i postawieniem mnie w jednym rzędzie obok dr. Dory Kacnelson. Bardzo dziękuję. Byłem wychowany w domu, w którym, Bóg, Honor i Ojczyzna, to nie był jakiś tam slogan wypisany na papierze. Najważniejszym elementem wychowania było mówienie Prawdy. Odróżnianie Zła od Dobra towarzyszyło mi od dziecinnych lat. To był obowiązek każdego człowieka. Dla mojego ojca polska ziemia to była świętość, w której się urodził i w której chciał być pochowanym. To kraj, dla którego pracował i o który walczył podczas okupacji hitlerowskich Niemiec. A dla obrony Polski i godności Polaków, których kochał jak swoich braci, mój ojciec zawsze mawiał, iż „mógłby się zjednoczyć, nawet z diabłem”.
Jak Pan widzi miejsce i rolę obywateli polskich pochodzenia żydowskiego w naszym kraju?
- Każdy, bez względu na wyznanie, jako obywatel Polski musi dbać o prawdę historyczną jak i prawdę teraźniejszą. Będąc związany z tradycją religijną swoich przodków nie mogę zapominać, iż jako obywatel Polski mający takie same prawa jak wszyscy inni obywatele, muszę strzec wszelakich wartości, które pozwalają budować nasz kraj dla dobra ogólnego. Nie da się uciec od ziemi, na której się urodziło i wychowało. Mój ojciec zawsze mawiał: pamiętaj o swoim „mameluszn”, o matczynej ziemi…
Jaki ma Pan stosunek do praktyki wielokrotnych zmian nazwisk?
- No cóż, ten proceder jest związany z brakiem godności i szacunku dla swoich przodków, niestety zgodny z prawem. Uważam, że to powinno być zabronione. Oczywiście, zmiana nazwiska w czasie okupacji niemieckiej dla ratowania własnego życia było normalnym odruchem ludzkim. Natomiast zmiana nazwiska, podobnie jak zmiana religii, jest oszukiwaniem samego siebie. Co by taki osobnik nie zrobił, to i tak szydło wyjdzie z worka. Zawsze znajdują się ludzie, którzy ten czyn będą pamiętali i go opublikują. Weźmy dla przykładu takiego Michnika. Większa część Polaków pamięta nazwisko Szechter. I po co to? Podobnie sprawa ma się z konwersją. Dla przykładu Antoni Słonimski zawsze był określany Żydem, pomimo konwersji jakiej dokonał jego dziadek.
Jaki ma Pan stosunek do historycznej tendencji tworzenia autonomii żydowskiej w Polsce, tzw. „judeopolonii”?
- Polska była od wielu wieków najbardziej przyjaznym krajem dla Żydów. To tu, nad Wisłą, naród żydowski żyjący w rozproszeniu na całym świecie, otrzymał największe pole do normalnego życia i rozwoju. Raz było lepiej, raz gorzej, w zależności od zmieniającej się sytuacji gospodarczej lub politycznej. Od XVIII wieku widoczny był zwiększony napływ Żydów, którzy zdominowali wszystkie gałęzie życia w Polsce do tego stopnia, iż nie Żydzi czuli się jakby byli obcymi we własnym domu. To doprowadzało niejednokrotnie do konfliktów. Stan taki miał miejsce w całej Europie i w Rosji. Wobec dominacji żydowskiej, dążącej do absolutnego rządzenia, nasilała się wrogość do zamieszkałych tam Żydów. Wobec braku możliwości powrotu do Jerozolimy głoszonego przez syjonistycznych przywódców żydowskich, politycy rządzący w każdym z tych państw szukali możliwości znalezienia jakiegoś miejsca na ziemi dla stworzenia państwowości dla Żydów (np. Birobidżan lub Madagaskar). Jednakże dla samych Żydów najlepszą ziemią była Polska zwana Polin. Religijni przywódcy żydowscy podjęli próby udowodnienia, iż to ta ziemia nad Wisłą jest nadana im z mocy Pana Boga. Po tak głoszonych naukach nastąpił znaczny wzrost osiedlenia się religijnych Żydów, a w szczególności biedoty żydowskiej. Judeopolonia stawała się faktem.
Czy nadreprezentacja Żydów w aparacie komunistycznej władzy nie była inną drogą do tego samego celu?
- Trzeba odróżnić żydowskich działaczy politycznych znajdujących się w aparacie komunistycznym na wierchuszce, od przywódców religijnych. Dla ideologów komunistycznych najważniejszą doktryną była walka o zdobycie i utrzymanie hegemonii nad światem. Dla nich nie miało znaczenia czy to będzie kraj nad Wisłą czy nad Potomakiem. Zaś dla ideologów religijnych Polska była krajem wymarzonym do stworzenia Edenu, tu na tej ziemi. Ziemi, która wielokrotnie była ograbiana przez wojny i długo nie miała swej państwowości. Była bardzo łatwym kąskiem do zdobycia i stworzenia tu raju dla Żydów (paradis judeorum).
Jaką Pan widzi drogę: walka o hegemonię, czy symbioza z pełnym poszanowaniem tożsamości?
- Oczywiście, jestem absolutnie za poszanowaniem tożsamości każdego narodu i każdego wyznania. Lecz kiedy taka symbioza nastąpi, tylko Bóg raczy wiedzieć, jakie ma plany wobec dalszego istnienia ludzkości. Niestety, walka o hegemonię i o rządzenie nad światem nie zmieniła się nic od zarania człowieka. Zła jest więcej od dobra!!!
Jak Pan widzi toczącą się dziś, także w naszym kraju, wojnę cywilizacji?
- Ja osobiście nie widzę by w naszym kraju toczyła się wojna cywilizacyjna. Zawsze, od zarania ludzkości, trwały wojny i konflikty zbrojne dążące do opanowania ziem zamieszkałych przez nację gospodarzy. Dziś nasz kraj znalazł się pod okupacją Unii Europejskiej i ma tyle do gadania co przysłowiowy „Żyd za okupacji niemieckiej”. Dziś wojna cywilizacyjna przeniosła się z Europy do innych państw naszego globu. Polska ma być krajem dostarczającym, oprócz mięsa żywnościowego, mięso armatnie, jak też gastarbeiterów gotowych do wysługiwania się obcym. Ostatnio najbardziej głośnym przedstawieniem sprawy „wojny cywilizacji” jest opracowanie naukowe prof. Macieja Giertycha, za co oczywiście natychmiast został przez Żydów okrzyknięty mianem „antysemity”. Autor opierając się na wielu innych tego typu opracowaniach (przede wszystkim Feliksie Konecznym), przedstawia kulturę żydowską i judaizm jako narzędzia bardzo ekspansywnego narodu, który zawsze zmierzał do dominacji nad innymi nacjami. Trudno się nie zgodzić z takim stwierdzeniem, zarówno w przekroju historycznym, jak i obecnie, obserwując poczynania Żydów na całym świecie. Cywilizacja Żydów od zawsze budowana była w oparciu o odrębność od otoczenia, w którym zamieszkiwali.
Czym Pan tłumaczy nadreprezentację Żydów w stalinowskim aparacie ucisku?
- Dla Żydów każda droga dojścia do władzy i rządzenia jest dobra. Dlatego też Lenin i Stalin, znając apetyty żydowskie na władzę, dopuścili do zajęcia przez nich wysokich stanowisk w biurze politycznym, co pozwoliło im sprawować władzę dla budowy imperium sowieckiego. Oczywiście, kij ma dwa końce, więc jak to się skończyło dla Żydów, to już dziś wiemy. Niestety, odma zła i krzywd jakich dopuścili się żydowscy działacze w stalinowskim aparacie ucisku, spływa po dzień dzisiejszy na cały naród żydowski. Jest to krzywdzący osąd dla tych Żydów, którzy jako ideowi komuniści wierzyli w możliwość zbudowania państwa, w którym wszyscy ludzie byliby równi i żyli w zgodzie, jak i dla tych, którzy byli w opozycji do stalinowskich barbarzyńców.
Czy fakt tej nadreprezentacji ma w dalszym ciągu wpływ na obecną walkę cywilizacyjną w Polsce?
- Dziś walka cywilizacyjna w Polsce jest znikoma. Starzy żydowscy aparatczycy powymierali, a ich miejsce zajęły ich dzieci i wnuki. Poprzebierali się za różnej maści demokratów i po 1989 roku opanowali czołowe miejsca we wszystkich gałęziach życia w naszym kraju. Pod hasłami wolnej Polski, na barkach klasy robotniczej, czasami szantażem, wysforowali się na reprezentantów narodu. Niestety, stało się to przy kompletnym braku zjednoczonych sił patriotycznych i przy poparciu szabas gojów, którzy przy okazji dostali kawałek macy, pozostałej z żydowskiego stołu.
Legenda KOR-u jest oparta o martyrologię roku 1968. Na micie o „wypędzeniu”. Co by się stało w polskiej polityce, gdyby ten mit upadł?
- Mam nadzieję, że znajdą się normalni historycy, którzy opiszą wydarzenia marca 1968 roku w sposób rzetelny. Ale może to nastąpić dopiero po oczyszczeniu naszego domu z „korników”. Tamten incydent przede wszystkim trzeba rozpatrywać pod względem geopolityki tamtych lat. W szczególności przez pryzmat polityki państwa Izrael prowadzonej po 1966 roku wobec Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Na dzień dzisiejszy obecnym politykom rządzącym naszym krajem wygodne jest przedstawianie tego tematu jako martyrologii narodu żydowskiego i akt antysemityzmu zastosowanego przez rząd Władysława Gomułki.
Rozmawiał: Bohdan Poręba
Mysl Polska, Nr 20 (17.05.2009)
lesław Szenicer: "Dla nich liczy się tylko hochsztaplerskie wymuszanie w dojściu do władzy i pieniędzy"
Rozmowa z Bolesławem Szenicerem, prezesem Gminy Wyznaniowej Starozakonnych w RP oraz założycielem Fundacji GĘSIA, zajmującą się ratowaniem zabytków kultury żydowskiej w Polsce. Rozmawia Konrad Rękas.
fot. Konserwatyzm.pl zawsze wykazywał sympatię dla polskich żydów
Konrad Rękas: Tradycja i historia Żydów polskich jest wręcz wpisana w krajobraz wielu miast i miasteczek, szczególnie na wschodzie kraju. Dla Chełma instytucja tutejszej dawnej społeczności mojżeszowej - wydawała się mieć wręcz aspekt promocyjny, wszak „Żydzi chełmscy” to niemal instytucja, znana choćby z popularnych szmoncesów. Niestety, choć nawiązano wiele kontaktów ze skupiskami żydowskimi, m.in. z Izraela – niektóre kręgi czy to w Polsce, czy np. w Stanach wydają się nie być zainteresowane odnawianiem związków polsko-żydowskich, a jedynie podsycaniem konfliktów. Dlaczego wątki wspólnej historii od dłuższego już czasu w mediach (nie tylko światowych) kojarzą się jedynie z jej co bardziej dramatycznymi (a raczej pobocznymi) elementami?
Bolesław Szenicer: Ja bym nie rozdzielał polskich miast i miasteczek na te, w których wkład osiedlających się Żydów był ważniejszy, lub mniej ważny. Dziś w całej Polsce wyraźnie widać, że życie obywateli polskich wyznania mojżeszowego było wraz z ich przybyciem i osiedleniem bardzo ważnym czynnikiem rozwoju społecznego i gospodarczego. Czasami powodowało to zawiść wśród rodzimych mieszkańców, co jest zrozumiałym elementem życia człowieka. Nikt nie lubi dominacji obcych, którzy w przypadku (jeśli chodzi o nację żydowską) byli bardziej ekspansywni w dążeniu do zdobycia kapitału i władzy. Tego typu zachowania były widoczne nie tylko w Polsce. Dzisiejsze stosunki pomiędzy Polakami i Żydami nacechowane są ze strony Żydów tym samym, co miało miejsce przed wiekami. Historia się kołem toczy. Zmieniła się tylko retoryka w dążeniu do zdobycia kapitału i władzy. Dziś na bazie Zagłady Żydów, dokonanej przez hitlerowskie Niemcy - przywódcy światowej organizacji żydowskiej prowadzą politykę wymuszania odszkodowań za utracone mienie pożydowskie, co stanowi niesamowity biznes, zwany „Przedsiębiorstwem Holocaust”. A cóż tam Chełm ?! Wszyscy zostaliśmy oszukani po 1989 roku. Takie słowa jak Dialog, jak nawiązywanie kontaktów ze skupiskami żydowskimi czy też budowa muzeów i miejsc pamięci, które miały przynieść miłość pomiędzy naszymi narodami poprzez wybaczenie niektórych krzywd dokonanych po obu stronach, okazały się wielkim pustosłowiem ze strony Żydów. Dla nich liczy się tylko hochsztaplerskie wymuszanie w dojściu do władzy i pieniędzy. Takim przykładem może być chełmska restauracja „Mc Kenzee Salon” działająca w budynku byłej synagogi. Sprzedana przez Żydów w ręce Polaka stała się gorącym tematem. Na łamach prasy izraelskiej celowo pomija się, iż sprzedaż nastąpiła w ramach przedsiębiorstwa Holocaust, a bije się na alarm i pokazuje jak to Polacy obchodzą się z pozostałymi w Polsce majątkami żydowskimi, sugerując skłonności antysemickie od urodzenia. Tworzenie konfliktów pomiędzy naszymi nacjami, poprzez bezczelnie kłamliwe wypowiedzi takich pseudo historyków jak Jan Gross, czy Alina Cała ma pomóc w żądaniach stawianych przez światowe organizacje żydowskie do wyrwania 65 miliardów dolarów od polskiego podatnika za pozostawione mienie prywatne z nowo tworzonej ustawy o rewindykacji mienia.
KR: Jak zawsze najbardziej drażliwym punktem wzajemnych relacji są sprawy majątkowe – dotyczy to tak zwrotu dawnych nieruchomości, jak i np. protestów dotyczących obecnego wykorzystania niektórych obiektów. Na terenie Ziemi Chełmskiej dotyczy to łącznie nawet kilkuset nieruchomości i działek. Dlaczego, jako prezes Gminy Starozakonnych w RP kwestionuje Pan monopol Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich (a wcześniej gminy warszawskiej) w sprawach tzw. zwrotu majątków pożydowskich? Co należałoby zmienić w obowiązującym w tych kwestiach przepisach?
BSz: Pracowałem jako opiekun cmentarza żydowskiego w Warszawie przez 22 lata od 01.10.1980 roku do 01.10.2002 roku. Odziedziczyłem tę zaszczytną funkcję po moim ojcu, Pinkusie, który ratował ten obiekt od 1958 roku i wpoił we mnie ratowanie wszelkich pozostałości żydowskich dla przyszłych pokoleń, które cudem ocalały po wojnie. Pamiątek po zamordowanym narodzie, których nie udało się zniszczyć ani hitlerowcom, ani rządom komunistycznym. 20 lutego1997 roku Państwo Polskie zostało szantażem zmuszone do podpisania ustawy restytucyjnej, dotyczącej zwrotu pozostałego tzw. mienia kościelnego, w ręce Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP, bezpośrednio podległemu Światowemu Kongresowi Żydów dziś, z Ronaldem Lauderem na czele i innych organizacji żydowskich, które w stosunku do naszego kraju są delikatnie mówiąc mało przyjazne. Władzę w gminach żydowskich, obok płk WP Pawła Widsteina i Mariana Sznepfa przejęli m.in. Helena Datner, Andrzej Zozula, Konstanty Gebert, Stanisław Krajewski. Obok nich wyrosło grono konwertytów jak: Jerzy Kichler, Piotr Kadlcik, czy Symcha Keller, którzy od zainstalowanego w naszym kraju amerykańskiego rabina Michaela Schudricha - zostali nauczeni, jak poprzez wiarę można okradać w Polsce naród żydowski z ostatnich pozostałych materialnych śladów ich życia, na tej pięknej gościnnej polskiej ziemi m.in. Ziemi Chełmskiej. On to, swym wiernym uczniom pokazał jak wygląda kult „złotego cielca”. Nauczył ich też jak powinien postępować bezwzględny monopolista wobec Żydów, jak i nie-Żydów, którzy sprzeciwiają się temu procederowi. Wiadomo protestujący Żyd – to mojser, czyli biblijny zdrajca narodu żydowskiego, jak Joszua z Nazaretu. Protestujący Polak – to rzecz jasna antysemita. Niestety, dziś niewiele już można zmienić. Jest już za późno, ponieważ żaden polski parlamentarzysta ze strachu przed okrzyknięciem go antysemitą, nie zgodzi się na zmianę zapisu w ustawie, a tylko tak można by było powstrzymać te hieny żydowskie mieniący się jedynymi prawowitymi „spadkobiercami” przed dalszymi wysuwanymi żądaniami wobec polskich obywateli.
KR: Na swojej stronie internetowej http://starozakonni.w.interia.pl/ oraz w czasopiśmie „Głos Gminy Starozakonnych RP” - prowadzi Pan listę obiektów żydowskiej kultury materialnej „zwróconych” ZGWŻ, a następnie sprzedanych i zdewastowanych. Dlaczego ten proceder jest tolerowany przez państwo, a także żydowską społeczność międzynarodową, z reguły tak czują w podobnych przypadkach, jeśli stroną destrukcyjną są np. Polacy?
BSz: Gmina Wyznaniowa Starozakonnych w RP powstała w wyniku protestu osób pochodzenia żydowskiego zamieszkałych w Polsce dla których nieobojętny jest los majątków żydowskich zbudowanych z wielkim trudem w ubiegłych stuleciach przez naszych przodków. Zdając sobie sprawę, że nie ma szans na zmianę zapisu w ustawie, postanowiliśmy na naszej stronie internetowej prowadzić listę strat jakie dokonują się rękoma grabieżców żydowskich. Również w gazecie „Co z tą Polską” wydawaną wspólnie z redaktorem Leszkiem Bublem opisujemy skandaliczne zachowania w/w żydowskich osobników. Dla nas prawda historyczna jest najważniejsza. Szkoda, że dla wielu polityków i obywateli polskich stan ten jest obojętny. Przeważnie niektórzy z nich w bezpośredniej rozmowie ze mną rozkładając ręce mówią: „a cóż, panie Szenicer możemy uczynić, przecież my oddaliśmy te majątki Wam, Żydom”? Ale są też przedstawiciele władzy, którzy świadomie kolaborują z hienami żydowskimi w likwidacji sakralnych majątków pozostałych na ich terenie. Dla przykładu takimi pomagierami są włodarze miasta Otwocka i główny koordynator Pamięci Żydów otwockich i karczewskich red. Zbigniew Nosowski. I to jest najbardziej smutne!!!
KR: Wg niektórych badań socjologicznych można od kilku lat zaobserwować proces odrodzenia religijnego wśród – zwłaszcza młodych – polskich Żydów. Jednak wydaje się, że zjawisko to jest tłumione przez sztywne ogólnopolskie ramy organizacyjne. Czyżby ZGWŻ i rabinowi Schudrichowi nie zależało na odtworzeniu judaizmu na ziemiach polskich?
BSz: Według moich obserwacji nie ma w Polsce procesu odrodzenia się życia religijnego, szczególnie wśród młodych polskich Żydów, ponieważ nie ma też tej „naturalnej” młodzieży. Od czasu do czasu rabin Schudrich dokonuje konwersji na judaizm. Ale jest to wysublimowana grupa ludzi, którzy po prostu mogą się przydać w prowadzeniu jego działalności. Chyba, że opierać się będziemy o badania socjologiczne np. Pawła Śpiewaka. Generalnie rzecz ujmując dla tych Żydów, którzy stanowią trzon ZGWŻ, większa ilość nowych członków, to zagrożenie dla ich bytności np. trzeba się więcej podzielić szabasową chałą lub świąteczną macą.
KR: Jak Pan ocenia działalność Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie, która swym działaniem administracyjnie obejmuje także większość województwa lubelskiego, w tym Ziemię Chełmską?
BSz: Gmina Żydowska jest jedną z dziewięciu Gmin Żydowskich w Polsce, które tworzą Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP. Na czele GWŻ stoi Piotr Kadlcik, który jednocześnie jest Przewodniczącym ZGWŻ. Ta sama sytuacja odnosi się do innych Gmin Żydowskich. A więc ci sami osobnicy piastują główne stanowiska i nie dopuszczają do władzy obcych. W ten sposób stoją na straży prowadzonej polityki przez amerykańskich Żydów, wobec naszego kraju. Polecam na You Toubie obejrzenie filmów (z moim udziałem) z momentu likwidacji budynku w którym mieścił się przed wojną Szpitala Żydowski i Pogotowie Ratunkowe, a także zniszczenie synagogi i mykwy w Otwocku. Tego typu akty barbarzyństwa dokonywane są na terenie całego kraju, a nie o wszystkich nam wiadomo.
KR: Inna kontrowersyjna sprawa to kwestia przywracania obywatelstwa polskiego osobom żydowskiego pochodzenia, które zrzekły się go przy emigracji z kraju. Pana rodzina od pokoleń żyła i ofiarnie pracowała w Polsce. Czy popiera Pan automatyzm przywracania obywatelstwa, np. wszystkim „emigrantom pomarcowym”?
BSz: Absolutnie nie powinno być żadnego „automatyzmu”. Wydarzenia marcowe 1968 roku należy rozpatrywać na kanwie wydarzeń geopolitycznych, a w szczególności polityki prowadzonej przez Państwo Izrael wobec sprzymierzeńca, jakim był Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Zdrada na rzecz USA i zmiana kursu w polityce izraelskich „jastrzębi” zaowocowała w krajach znajdujących się pod butem ZSRR reperkusjami wobec obywateli pochodzenia żydowskiego. Trzeba dodać iż Żydzi wyjeżdżali, bo chcieli wyjeżdżać. Należy pamiętać jak w tych czasach trudno było dostać normalny paszport zezwalający na wyjazd z Polski za granicę.
KR: Jak widać dialog polsko-żydowski nie należy do najłatwiejszych, często przerywany jest oskarżeniami a to o „antysemityzm” z jednej, a to o „antypolonizm” z drugiej strony. Co należałoby uczynić dla poprawy wzajemnych stosunków?
B Sz: Dialog polsko-żydowski prowadzony przez dzisiejszych teologów, to absolutna bzdura, która nie może przynieść żadnych korzyści dla Polaków i dla Żydów. Po skandalu, w jakim musiał odejść z tego gremium jeden z najwybitniejszych biblistów polskich, ksiądz profesor Waldemar Chrostowski, reszta to tylko sztafaż za którym chowają się ich przedstawiciele prowadząc prywatę. Oni mamią niezorientowanych w temacie, że jest taki Dialog, który przynosi obu nacjom same pozytywy. Tymczasem jest zupełnie na odwrót. Każdy z nich, jak też każdy obywatel polski, powinien przeczytać książkę napisaną przez prof. Chrostowskiego pt. „Kościół, Polacy – Żydzi” i pochylić się dogłębniej nad opisanymi tam problemami. Wtedy mogłaby nastąpić wzajemna poprawa stosunków pomiędzy naszymi nacjami.
KR: Pytanie o tożsamość staje się coraz ważniejsze w świecie podlegającym globalizacji i unifikacji – kim Pana zdaniem czują się Pana współwyznawcy – polskimi Żydami, Żydami w Polsce, członkami światowego narodu rzuconymi jedynie w to miejsce na mapie?
BSz: Żydzi żyli w rozproszeniu przez wiele wieków. Zamieszkując na całym świecie automatycznie stali się członkami narodu rzuconymi w miejsce ich pobytu. Jednak przez całe te wieki nie zapomnieli o powrocie na ziemię z której zostali wyrzuceni. W krajach w których zamieszkali mieli dwa wyjścia. Integracja z rodzimym środowiskiem, przeważnie poprzez asymilację lub kultywowanie tradycji religijnej. Ja czuję się Polakiem wyznania mojżeszowego, czyli jestem Polskim Żydem z czego jestem bardzo dumny, tak jak byli np. Berek Joselewicz, Szymon Askenazy, czy Dora Kacenelson. Niestety globalizacja i unifikacja państw europejskich jest czynnikiem prowadzącym do zniszczenia tożsamości narodowych.
Bolesław Szenicer – wieloletni dyrektor cmentarza żydowskiego w Warszawie, fundator i prezes Fundacji Gęsia , zajmującej się restauracją zabytków żydowskich w Polsce, przewodniczący założonej w 2003r.Gminy Starozakonnych w Rzeczypospolitej Polskiej. W przeszłości związany z partiami lewicowymi, obecnie współpracuje z Leszkiem Bublem. Współorganizował zbiórkę pieniędzy na odlanie w brązie pomnika Janusza Korczaka na cmentarzu żydowskim w Warszawie. Wspierał zahamowanie procesu zniszczenia zabytkowego domu modlitwy przy ul. Targowej 50/52 na warszawskiej Pradze, w którym znajdują się nieliczne malowidła ścienne przedstawiające cykl zodiakalny oraz grób Racheli w Betlejem.
Wywiad ukazał się na łamach „Kresów-Tygodnika Chełmskiego”
Kilka dni temu przy Lesznie 15 zaczęto rozbierać potężny gmach przedwojennego żydowskiego sierocińca. Wśród historyków i varsavianistów zawrzało. Jeszcze nie tak dawno Gmina Żydowska apelowała o dostarczanie pamiątek związanych z tym budynkiem. I nagle w sposób nieoczekiwany weszły tam buldożery.
Bolesław Szenicer, polski Żyd od pokoleń, oskarża Żydów z Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie o celowe niszczenie pozostałości kultury żydowskiej w Polsce.
Bolesław Szenicer (ur. 20 listopada 1952 w Warszawie) – działacz społeczności żydowskiej w Polsce, wieloletni dyrektor cmentarza żydowskiego w Warszawie, fundator i prezes Fundacji Gęsia, zajmującej się restauracją zabytków żydowskich w Polsce, przewodniczący założonej przez siebie w 2003 Gminy Wyznaniowej Starozakonnych w RP.
Życiorys [edytuj]
Jest synem Pinkusa (1912–1983) i Tamary (1922–1977). Był wieloletnim dyrektorem cmentarza żydowskiego w Warszawie, współorganizował zbiórkę pieniędzy na odlanie w brązie pomnika Janusza Korczaka na cmentarzu. Wspierał zahamowanie procesu zniszczenia zabytkowego domu modlitwy przy ulicy Targowej 50/52 na warszawskiej Pradze, w którym znajdują się nieliczne malowidła ścienne przedstawiające cykl zodiakalny oraz grób Racheli w Betlejem.
1 października 2002 został usunięty z funkcji dyrektora cmentarza żydowskiego przy ulicy Okopowej w Warszawie, w wyniku konfiktu z zarządem Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP. Wraz z grupą działaczy założył alternatywną Gmina Wyznaniowa Starozakonnych w RP. Publikuje w formie internetowej i kserowanej Głos Starozakonnych, w którym m.in. atakował wielu działaczy środowiska żydowskiego w Polsce, oraz w odniesieniu do 1968 wyrażał opinię usprawiedliwiające moczaryzm. Walczy o zmianę zapisu w ustawie z 20 lutego 1997, która uregulowała zwrot religijnych majątków żydowskich w ręce ZGWŻ.
Członek Polskiej Partii Socjalistycznej, kandydat w wyborach do Sejmu RP w 2005 i 2007 z listy Polskiej Partii Pracy. Jest współredaktorem, obok Leszka Bubla, antyżydowskiego pisma Co z tą Polską. Wraz z Bublem wystąpił w teledysku do – ocenianej jako antysemickiej – piosenki Longinus Zerwimycka[1]. Po wyjściu na jaw jego współpracy z Leszkiem Bublem, obie partie lewicowe zerwały z nim kontakty.
Bolesław Szenicer Oskarża Żydów! Cz 2
Bolesław Szenicer Oskarża Żydów! Cz 3
Bolesław Szenicer Oskarża Żydów! Cz 4 - Synagoga W Otwocku
Bolesław Szenicer Oskarża Żydów! Cz 5 - Cmentarz W Otwocku
Bolesław Szenicer Oskarża Żydów! Cz 6 - Cmentarz W Karczewie
Bolesław Szenicer, polski Żyd
Opublikował/a Marucha w dniu 2009-05-18 (poniedziałek)
Jestem dumny z tego, że jestem Polakiem żydowskiego pochodzenia
Rozmowa z Bolesławem Szenicerem, prezesem Stowarzyszenia Starozakonni.
„Bolesław Szenicer”. Imię polskich królów i żydowskie nazwisko. To przypadek, czy rodzice chcieli w ten sposób coś wyrazić?
- Zazwyczaj w rodzinach żydowskich pierwszy syn otrzymywał imiona po dziadkach. Stąd mój brat, który wyjechał w 1969 roku do Izraela miał na imię Abram Icek. Ja jako drugi syn otrzymałem imię Bolesław. Przez całe młode lata szczyciłem się tym imieniem sądząc tak jak i wszyscy ludzie skupieni wokół mnie, czy to w szkole czy na ulicy, że to imię jest mi nadane po królach polskich. Niestety, było ono po prezydencie Bolesławie Bierucie, który pełnił tę funkcję od 5 lutego 1947 roku do 20 listopada 1952 roku, to jest do dnia, w którym się urodziłem. Był to wybór mojego ojca Pinkusa, który po wojnie w charakterze murarza brygadzisty odbudowywał Warszawę m.in. budował na gruzach getta warszawskiego dzielnicę Muranów. Podczas wizytacji budowy przez Bieruta w dniu 22 lipca 1950 roku doszło przypadkowo do rozmowy mojego ojca z Bierutem, w wyniku której ojciec otrzymał przydział na mieszkanie.
Czym dla Pana, prezesa stowarzyszenia „Starozakonni” jest żydowskość?
- Rodzi się człowiek i nie ma wpływu na ten Boski plan, w ramach którego się pojawił na ziemi. Mnie dane było urodzić się tu, w kraju nad Wisłą i jestem bardzo dumny z tego faktu, iż jestem Polakiem żydowskiego pochodzenia. Moja żydowskość to przede wszystkim związek z religią mojżeszową, którą namaszczeni byli moi przodkowie.
Jest Pan obrońcą polskiej historii i polskiej godności. Należy Pan do Żydów, jak niedawno zmarła nieodżałowana dr Dora Kacnelson, demonstrujących swą żydowskość a jednocześnie broniących dobrego imienia Polaków. Czym dla Pana jest Polska i polskość?
- Muszę przyznać, iż jestem wzruszony tym stwierdzeniem i postawieniem mnie w jednym rzędzie obok dr. Dory Kacnelson. Bardzo dziękuję. Byłem wychowany w domu, w którym, Bóg, Honor i Ojczyzna, to nie był jakiś tam slogan wypisany na papierze. Najważniejszym elementem wychowania było mówienie Prawdy. Odróżnianie Zła od Dobra towarzyszyło mi od dziecinnych lat. To był obowiązek każdego człowieka. Dla mojego ojca polska ziemia to była świętość, w której się urodził i w której chciał być pochowanym. To kraj, dla którego pracował i o który walczył podczas okupacji hitlerowskich Niemiec. A dla obrony Polski i godności Polaków, których kochał jak swoich braci, mój ojciec zawsze mawiał, iż „mógłby się zjednoczyć, nawet z diabłem”.
Jak Pan widzi miejsce i rolę obywateli polskich pochodzenia żydowskiego w naszym kraju?
- Każdy, bez względu na wyznanie, jako obywatel Polski musi dbać o prawdę historyczną jak i prawdę teraźniejszą. Będąc związany z tradycją religijną swoich przodków nie mogę zapominać, iż jako obywatel Polski mający takie same prawa jak wszyscy inni obywatele, muszę strzec wszelakich wartości, które pozwalają budować nasz kraj dla dobra ogólnego. Nie da się uciec od ziemi, na której się urodziło i wychowało. Mój ojciec zawsze mawiał: pamiętaj o swoim „mameluszn”, o matczynej ziemi…
Jaki ma Pan stosunek do praktyki wielokrotnych zmian nazwisk?
- No cóż, ten proceder jest związany z brakiem godności i szacunku dla swoich przodków, niestety zgodny z prawem. Uważam, że to powinno być zabronione. Oczywiście, zmiana nazwiska w czasie okupacji niemieckiej dla ratowania własnego życia było normalnym odruchem ludzkim. Natomiast zmiana nazwiska, podobnie jak zmiana religii, jest oszukiwaniem samego siebie. Co by taki osobnik nie zrobił, to i tak szydło wyjdzie z worka. Zawsze znajdują się ludzie, którzy ten czyn będą pamiętali i go opublikują. Weźmy dla przykładu takiego Michnika. Większa część Polaków pamięta nazwisko Szechter. I po co to? Podobnie sprawa ma się z konwersją. Dla przykładu Antoni Słonimski zawsze był określany Żydem, pomimo konwersji jakiej dokonał jego dziadek.
Jaki ma Pan stosunek do historycznej tendencji tworzenia autonomii żydowskiej w Polsce, tzw. „judeopolonii”?
- Polska była od wielu wieków najbardziej przyjaznym krajem dla Żydów. To tu, nad Wisłą, naród żydowski żyjący w rozproszeniu na całym świecie, otrzymał największe pole do normalnego życia i rozwoju. Raz było lepiej, raz gorzej, w zależności od zmieniającej się sytuacji gospodarczej lub politycznej. Od XVIII wieku widoczny był zwiększony napływ Żydów, którzy zdominowali wszystkie gałęzie życia w Polsce do tego stopnia, iż nie Żydzi czuli się jakby byli obcymi we własnym domu. To doprowadzało niejednokrotnie do konfliktów. Stan taki miał miejsce w całej Europie i w Rosji. Wobec dominacji żydowskiej, dążącej do absolutnego rządzenia, nasilała się wrogość do zamieszkałych tam Żydów. Wobec braku możliwości powrotu do Jerozolimy głoszonego przez syjonistycznych przywódców żydowskich, politycy rządzący w każdym z tych państw szukali możliwości znalezienia jakiegoś miejsca na ziemi dla stworzenia państwowości dla Żydów (np. Birobidżan lub Madagaskar). Jednakże dla samych Żydów najlepszą ziemią była Polska zwana Polin. Religijni przywódcy żydowscy podjęli próby udowodnienia, iż to ta ziemia nad Wisłą jest nadana im z mocy Pana Boga. Po tak głoszonych naukach nastąpił znaczny wzrost osiedlenia się religijnych Żydów, a w szczególności biedoty żydowskiej. Judeopolonia stawała się faktem.
Czy nadreprezentacja Żydów w aparacie komunistycznej władzy nie była inną drogą do tego samego celu?
- Trzeba odróżnić żydowskich działaczy politycznych znajdujących się w aparacie komunistycznym na wierchuszce, od przywódców religijnych. Dla ideologów komunistycznych najważniejszą doktryną była walka o zdobycie i utrzymanie hegemonii nad światem. Dla nich nie miało znaczenia czy to będzie kraj nad Wisłą czy nad Potomakiem. Zaś dla ideologów religijnych Polska była krajem wymarzonym do stworzenia Edenu, tu na tej ziemi. Ziemi, która wielokrotnie była ograbiana przez wojny i długo nie miała swej państwowości. Była bardzo łatwym kąskiem do zdobycia i stworzenia tu raju dla Żydów (paradis judeorum).
Jaką Pan widzi drogę: walka o hegemonię, czy symbioza z pełnym poszanowaniem tożsamości?
- Oczywiście, jestem absolutnie za poszanowaniem tożsamości każdego narodu i każdego wyznania. Lecz kiedy taka symbioza nastąpi, tylko Bóg raczy wiedzieć, jakie ma plany wobec dalszego istnienia ludzkości. Niestety, walka o hegemonię i o rządzenie nad światem nie zmieniła się nic od zarania człowieka. Zła jest więcej od dobra!!!
Jak Pan widzi toczącą się dziś, także w naszym kraju, wojnę cywilizacji?
- Ja osobiście nie widzę by w naszym kraju toczyła się wojna cywilizacyjna. Zawsze, od zarania ludzkości, trwały wojny i konflikty zbrojne dążące do opanowania ziem zamieszkałych przez nację gospodarzy. Dziś nasz kraj znalazł się pod okupacją Unii Europejskiej i ma tyle do gadania co przysłowiowy „Żyd za okupacji niemieckiej”. Dziś wojna cywilizacyjna przeniosła się z Europy do innych państw naszego globu. Polska ma być krajem dostarczającym, oprócz mięsa żywnościowego, mięso armatnie, jak też gastarbeiterów gotowych do wysługiwania się obcym. Ostatnio najbardziej głośnym przedstawieniem sprawy „wojny cywilizacji” jest opracowanie naukowe prof. Macieja Giertycha, za co oczywiście natychmiast został przez Żydów okrzyknięty mianem „antysemity”. Autor opierając się na wielu innych tego typu opracowaniach (przede wszystkim Feliksie Konecznym), przedstawia kulturę żydowską i judaizm jako narzędzia bardzo ekspansywnego narodu, który zawsze zmierzał do dominacji nad innymi nacjami. Trudno się nie zgodzić z takim stwierdzeniem, zarówno w przekroju historycznym, jak i obecnie, obserwując poczynania Żydów na całym świecie. Cywilizacja Żydów od zawsze budowana była w oparciu o odrębność od otoczenia, w którym zamieszkiwali.
Czym Pan tłumaczy nadreprezentację Żydów w stalinowskim aparacie ucisku?
- Dla Żydów każda droga dojścia do władzy i rządzenia jest dobra. Dlatego też Lenin i Stalin, znając apetyty żydowskie na władzę, dopuścili do zajęcia przez nich wysokich stanowisk w biurze politycznym, co pozwoliło im sprawować władzę dla budowy imperium sowieckiego. Oczywiście, kij ma dwa końce, więc jak to się skończyło dla Żydów, to już dziś wiemy. Niestety, odma zła i krzywd jakich dopuścili się żydowscy działacze w stalinowskim aparacie ucisku, spływa po dzień dzisiejszy na cały naród żydowski. Jest to krzywdzący osąd dla tych Żydów, którzy jako ideowi komuniści wierzyli w możliwość zbudowania państwa, w którym wszyscy ludzie byliby równi i żyli w zgodzie, jak i dla tych, którzy byli w opozycji do stalinowskich barbarzyńców.
Czy fakt tej nadreprezentacji ma w dalszym ciągu wpływ na obecną walkę cywilizacyjną w Polsce?
- Dziś walka cywilizacyjna w Polsce jest znikoma. Starzy żydowscy aparatczycy powymierali, a ich miejsce zajęły ich dzieci i wnuki. Poprzebierali się za różnej maści demokratów i po 1989 roku opanowali czołowe miejsca we wszystkich gałęziach życia w naszym kraju. Pod hasłami wolnej Polski, na barkach klasy robotniczej, czasami szantażem, wysforowali się na reprezentantów narodu. Niestety, stało się to przy kompletnym braku zjednoczonych sił patriotycznych i przy poparciu szabas gojów, którzy przy okazji dostali kawałek macy, pozostałej z żydowskiego stołu.
Legenda KOR-u jest oparta o martyrologię roku 1968. Na micie o „wypędzeniu”. Co by się stało w polskiej polityce, gdyby ten mit upadł?
- Mam nadzieję, że znajdą się normalni historycy, którzy opiszą wydarzenia marca 1968 roku w sposób rzetelny. Ale może to nastąpić dopiero po oczyszczeniu naszego domu z „korników”. Tamten incydent przede wszystkim trzeba rozpatrywać pod względem geopolityki tamtych lat. W szczególności przez pryzmat polityki państwa Izrael prowadzonej po 1966 roku wobec Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Na dzień dzisiejszy obecnym politykom rządzącym naszym krajem wygodne jest przedstawianie tego tematu jako martyrologii narodu żydowskiego i akt antysemityzmu zastosowanego przez rząd Władysława Gomułki.
Rozmawiał: Bohdan Poręba
Mysl Polska, Nr 20 (17.05.2009)
lesław Szenicer: "Dla nich liczy się tylko hochsztaplerskie wymuszanie w dojściu do władzy i pieniędzy"
Rozmowa z Bolesławem Szenicerem, prezesem Gminy Wyznaniowej Starozakonnych w RP oraz założycielem Fundacji GĘSIA, zajmującą się ratowaniem zabytków kultury żydowskiej w Polsce. Rozmawia Konrad Rękas.
fot. Konserwatyzm.pl zawsze wykazywał sympatię dla polskich żydów
Konrad Rękas: Tradycja i historia Żydów polskich jest wręcz wpisana w krajobraz wielu miast i miasteczek, szczególnie na wschodzie kraju. Dla Chełma instytucja tutejszej dawnej społeczności mojżeszowej - wydawała się mieć wręcz aspekt promocyjny, wszak „Żydzi chełmscy” to niemal instytucja, znana choćby z popularnych szmoncesów. Niestety, choć nawiązano wiele kontaktów ze skupiskami żydowskimi, m.in. z Izraela – niektóre kręgi czy to w Polsce, czy np. w Stanach wydają się nie być zainteresowane odnawianiem związków polsko-żydowskich, a jedynie podsycaniem konfliktów. Dlaczego wątki wspólnej historii od dłuższego już czasu w mediach (nie tylko światowych) kojarzą się jedynie z jej co bardziej dramatycznymi (a raczej pobocznymi) elementami?
Bolesław Szenicer: Ja bym nie rozdzielał polskich miast i miasteczek na te, w których wkład osiedlających się Żydów był ważniejszy, lub mniej ważny. Dziś w całej Polsce wyraźnie widać, że życie obywateli polskich wyznania mojżeszowego było wraz z ich przybyciem i osiedleniem bardzo ważnym czynnikiem rozwoju społecznego i gospodarczego. Czasami powodowało to zawiść wśród rodzimych mieszkańców, co jest zrozumiałym elementem życia człowieka. Nikt nie lubi dominacji obcych, którzy w przypadku (jeśli chodzi o nację żydowską) byli bardziej ekspansywni w dążeniu do zdobycia kapitału i władzy. Tego typu zachowania były widoczne nie tylko w Polsce. Dzisiejsze stosunki pomiędzy Polakami i Żydami nacechowane są ze strony Żydów tym samym, co miało miejsce przed wiekami. Historia się kołem toczy. Zmieniła się tylko retoryka w dążeniu do zdobycia kapitału i władzy. Dziś na bazie Zagłady Żydów, dokonanej przez hitlerowskie Niemcy - przywódcy światowej organizacji żydowskiej prowadzą politykę wymuszania odszkodowań za utracone mienie pożydowskie, co stanowi niesamowity biznes, zwany „Przedsiębiorstwem Holocaust”. A cóż tam Chełm ?! Wszyscy zostaliśmy oszukani po 1989 roku. Takie słowa jak Dialog, jak nawiązywanie kontaktów ze skupiskami żydowskimi czy też budowa muzeów i miejsc pamięci, które miały przynieść miłość pomiędzy naszymi narodami poprzez wybaczenie niektórych krzywd dokonanych po obu stronach, okazały się wielkim pustosłowiem ze strony Żydów. Dla nich liczy się tylko hochsztaplerskie wymuszanie w dojściu do władzy i pieniędzy. Takim przykładem może być chełmska restauracja „Mc Kenzee Salon” działająca w budynku byłej synagogi. Sprzedana przez Żydów w ręce Polaka stała się gorącym tematem. Na łamach prasy izraelskiej celowo pomija się, iż sprzedaż nastąpiła w ramach przedsiębiorstwa Holocaust, a bije się na alarm i pokazuje jak to Polacy obchodzą się z pozostałymi w Polsce majątkami żydowskimi, sugerując skłonności antysemickie od urodzenia. Tworzenie konfliktów pomiędzy naszymi nacjami, poprzez bezczelnie kłamliwe wypowiedzi takich pseudo historyków jak Jan Gross, czy Alina Cała ma pomóc w żądaniach stawianych przez światowe organizacje żydowskie do wyrwania 65 miliardów dolarów od polskiego podatnika za pozostawione mienie prywatne z nowo tworzonej ustawy o rewindykacji mienia.
KR: Jak zawsze najbardziej drażliwym punktem wzajemnych relacji są sprawy majątkowe – dotyczy to tak zwrotu dawnych nieruchomości, jak i np. protestów dotyczących obecnego wykorzystania niektórych obiektów. Na terenie Ziemi Chełmskiej dotyczy to łącznie nawet kilkuset nieruchomości i działek. Dlaczego, jako prezes Gminy Starozakonnych w RP kwestionuje Pan monopol Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich (a wcześniej gminy warszawskiej) w sprawach tzw. zwrotu majątków pożydowskich? Co należałoby zmienić w obowiązującym w tych kwestiach przepisach?
BSz: Pracowałem jako opiekun cmentarza żydowskiego w Warszawie przez 22 lata od 01.10.1980 roku do 01.10.2002 roku. Odziedziczyłem tę zaszczytną funkcję po moim ojcu, Pinkusie, który ratował ten obiekt od 1958 roku i wpoił we mnie ratowanie wszelkich pozostałości żydowskich dla przyszłych pokoleń, które cudem ocalały po wojnie. Pamiątek po zamordowanym narodzie, których nie udało się zniszczyć ani hitlerowcom, ani rządom komunistycznym. 20 lutego1997 roku Państwo Polskie zostało szantażem zmuszone do podpisania ustawy restytucyjnej, dotyczącej zwrotu pozostałego tzw. mienia kościelnego, w ręce Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP, bezpośrednio podległemu Światowemu Kongresowi Żydów dziś, z Ronaldem Lauderem na czele i innych organizacji żydowskich, które w stosunku do naszego kraju są delikatnie mówiąc mało przyjazne. Władzę w gminach żydowskich, obok płk WP Pawła Widsteina i Mariana Sznepfa przejęli m.in. Helena Datner, Andrzej Zozula, Konstanty Gebert, Stanisław Krajewski. Obok nich wyrosło grono konwertytów jak: Jerzy Kichler, Piotr Kadlcik, czy Symcha Keller, którzy od zainstalowanego w naszym kraju amerykańskiego rabina Michaela Schudricha - zostali nauczeni, jak poprzez wiarę można okradać w Polsce naród żydowski z ostatnich pozostałych materialnych śladów ich życia, na tej pięknej gościnnej polskiej ziemi m.in. Ziemi Chełmskiej. On to, swym wiernym uczniom pokazał jak wygląda kult „złotego cielca”. Nauczył ich też jak powinien postępować bezwzględny monopolista wobec Żydów, jak i nie-Żydów, którzy sprzeciwiają się temu procederowi. Wiadomo protestujący Żyd – to mojser, czyli biblijny zdrajca narodu żydowskiego, jak Joszua z Nazaretu. Protestujący Polak – to rzecz jasna antysemita. Niestety, dziś niewiele już można zmienić. Jest już za późno, ponieważ żaden polski parlamentarzysta ze strachu przed okrzyknięciem go antysemitą, nie zgodzi się na zmianę zapisu w ustawie, a tylko tak można by było powstrzymać te hieny żydowskie mieniący się jedynymi prawowitymi „spadkobiercami” przed dalszymi wysuwanymi żądaniami wobec polskich obywateli.
KR: Na swojej stronie internetowej http://starozakonni.w.interia.pl/ oraz w czasopiśmie „Głos Gminy Starozakonnych RP” - prowadzi Pan listę obiektów żydowskiej kultury materialnej „zwróconych” ZGWŻ, a następnie sprzedanych i zdewastowanych. Dlaczego ten proceder jest tolerowany przez państwo, a także żydowską społeczność międzynarodową, z reguły tak czują w podobnych przypadkach, jeśli stroną destrukcyjną są np. Polacy?
BSz: Gmina Wyznaniowa Starozakonnych w RP powstała w wyniku protestu osób pochodzenia żydowskiego zamieszkałych w Polsce dla których nieobojętny jest los majątków żydowskich zbudowanych z wielkim trudem w ubiegłych stuleciach przez naszych przodków. Zdając sobie sprawę, że nie ma szans na zmianę zapisu w ustawie, postanowiliśmy na naszej stronie internetowej prowadzić listę strat jakie dokonują się rękoma grabieżców żydowskich. Również w gazecie „Co z tą Polską” wydawaną wspólnie z redaktorem Leszkiem Bublem opisujemy skandaliczne zachowania w/w żydowskich osobników. Dla nas prawda historyczna jest najważniejsza. Szkoda, że dla wielu polityków i obywateli polskich stan ten jest obojętny. Przeważnie niektórzy z nich w bezpośredniej rozmowie ze mną rozkładając ręce mówią: „a cóż, panie Szenicer możemy uczynić, przecież my oddaliśmy te majątki Wam, Żydom”? Ale są też przedstawiciele władzy, którzy świadomie kolaborują z hienami żydowskimi w likwidacji sakralnych majątków pozostałych na ich terenie. Dla przykładu takimi pomagierami są włodarze miasta Otwocka i główny koordynator Pamięci Żydów otwockich i karczewskich red. Zbigniew Nosowski. I to jest najbardziej smutne!!!
KR: Wg niektórych badań socjologicznych można od kilku lat zaobserwować proces odrodzenia religijnego wśród – zwłaszcza młodych – polskich Żydów. Jednak wydaje się, że zjawisko to jest tłumione przez sztywne ogólnopolskie ramy organizacyjne. Czyżby ZGWŻ i rabinowi Schudrichowi nie zależało na odtworzeniu judaizmu na ziemiach polskich?
BSz: Według moich obserwacji nie ma w Polsce procesu odrodzenia się życia religijnego, szczególnie wśród młodych polskich Żydów, ponieważ nie ma też tej „naturalnej” młodzieży. Od czasu do czasu rabin Schudrich dokonuje konwersji na judaizm. Ale jest to wysublimowana grupa ludzi, którzy po prostu mogą się przydać w prowadzeniu jego działalności. Chyba, że opierać się będziemy o badania socjologiczne np. Pawła Śpiewaka. Generalnie rzecz ujmując dla tych Żydów, którzy stanowią trzon ZGWŻ, większa ilość nowych członków, to zagrożenie dla ich bytności np. trzeba się więcej podzielić szabasową chałą lub świąteczną macą.
KR: Jak Pan ocenia działalność Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie, która swym działaniem administracyjnie obejmuje także większość województwa lubelskiego, w tym Ziemię Chełmską?
BSz: Gmina Żydowska jest jedną z dziewięciu Gmin Żydowskich w Polsce, które tworzą Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP. Na czele GWŻ stoi Piotr Kadlcik, który jednocześnie jest Przewodniczącym ZGWŻ. Ta sama sytuacja odnosi się do innych Gmin Żydowskich. A więc ci sami osobnicy piastują główne stanowiska i nie dopuszczają do władzy obcych. W ten sposób stoją na straży prowadzonej polityki przez amerykańskich Żydów, wobec naszego kraju. Polecam na You Toubie obejrzenie filmów (z moim udziałem) z momentu likwidacji budynku w którym mieścił się przed wojną Szpitala Żydowski i Pogotowie Ratunkowe, a także zniszczenie synagogi i mykwy w Otwocku. Tego typu akty barbarzyństwa dokonywane są na terenie całego kraju, a nie o wszystkich nam wiadomo.
KR: Inna kontrowersyjna sprawa to kwestia przywracania obywatelstwa polskiego osobom żydowskiego pochodzenia, które zrzekły się go przy emigracji z kraju. Pana rodzina od pokoleń żyła i ofiarnie pracowała w Polsce. Czy popiera Pan automatyzm przywracania obywatelstwa, np. wszystkim „emigrantom pomarcowym”?
BSz: Absolutnie nie powinno być żadnego „automatyzmu”. Wydarzenia marcowe 1968 roku należy rozpatrywać na kanwie wydarzeń geopolitycznych, a w szczególności polityki prowadzonej przez Państwo Izrael wobec sprzymierzeńca, jakim był Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Zdrada na rzecz USA i zmiana kursu w polityce izraelskich „jastrzębi” zaowocowała w krajach znajdujących się pod butem ZSRR reperkusjami wobec obywateli pochodzenia żydowskiego. Trzeba dodać iż Żydzi wyjeżdżali, bo chcieli wyjeżdżać. Należy pamiętać jak w tych czasach trudno było dostać normalny paszport zezwalający na wyjazd z Polski za granicę.
KR: Jak widać dialog polsko-żydowski nie należy do najłatwiejszych, często przerywany jest oskarżeniami a to o „antysemityzm” z jednej, a to o „antypolonizm” z drugiej strony. Co należałoby uczynić dla poprawy wzajemnych stosunków?
B Sz: Dialog polsko-żydowski prowadzony przez dzisiejszych teologów, to absolutna bzdura, która nie może przynieść żadnych korzyści dla Polaków i dla Żydów. Po skandalu, w jakim musiał odejść z tego gremium jeden z najwybitniejszych biblistów polskich, ksiądz profesor Waldemar Chrostowski, reszta to tylko sztafaż za którym chowają się ich przedstawiciele prowadząc prywatę. Oni mamią niezorientowanych w temacie, że jest taki Dialog, który przynosi obu nacjom same pozytywy. Tymczasem jest zupełnie na odwrót. Każdy z nich, jak też każdy obywatel polski, powinien przeczytać książkę napisaną przez prof. Chrostowskiego pt. „Kościół, Polacy – Żydzi” i pochylić się dogłębniej nad opisanymi tam problemami. Wtedy mogłaby nastąpić wzajemna poprawa stosunków pomiędzy naszymi nacjami.
KR: Pytanie o tożsamość staje się coraz ważniejsze w świecie podlegającym globalizacji i unifikacji – kim Pana zdaniem czują się Pana współwyznawcy – polskimi Żydami, Żydami w Polsce, członkami światowego narodu rzuconymi jedynie w to miejsce na mapie?
BSz: Żydzi żyli w rozproszeniu przez wiele wieków. Zamieszkując na całym świecie automatycznie stali się członkami narodu rzuconymi w miejsce ich pobytu. Jednak przez całe te wieki nie zapomnieli o powrocie na ziemię z której zostali wyrzuceni. W krajach w których zamieszkali mieli dwa wyjścia. Integracja z rodzimym środowiskiem, przeważnie poprzez asymilację lub kultywowanie tradycji religijnej. Ja czuję się Polakiem wyznania mojżeszowego, czyli jestem Polskim Żydem z czego jestem bardzo dumny, tak jak byli np. Berek Joselewicz, Szymon Askenazy, czy Dora Kacenelson. Niestety globalizacja i unifikacja państw europejskich jest czynnikiem prowadzącym do zniszczenia tożsamości narodowych.
Bolesław Szenicer – wieloletni dyrektor cmentarza żydowskiego w Warszawie, fundator i prezes Fundacji Gęsia , zajmującej się restauracją zabytków żydowskich w Polsce, przewodniczący założonej w 2003r.Gminy Starozakonnych w Rzeczypospolitej Polskiej. W przeszłości związany z partiami lewicowymi, obecnie współpracuje z Leszkiem Bublem. Współorganizował zbiórkę pieniędzy na odlanie w brązie pomnika Janusza Korczaka na cmentarzu żydowskim w Warszawie. Wspierał zahamowanie procesu zniszczenia zabytkowego domu modlitwy przy ul. Targowej 50/52 na warszawskiej Pradze, w którym znajdują się nieliczne malowidła ścienne przedstawiające cykl zodiakalny oraz grób Racheli w Betlejem.
Wywiad ukazał się na łamach „Kresów-Tygodnika Chełmskiego”
Friday, March 12, 2010
Czyżby Polska na aukcji, jako własność Platformy Obywatelskiej?!
Saturday, March 6, 2010
dr Migalski o Radosławie Sikorskim " nie dorosl aby piastowac stanowisko Prezydenta Polski
dr Migalski o Radosławie Sikorskim. dr Migalski o Radosławie Sikorskim " nie dorosl aby piastowac stanowisko Prezydenta Polski
Monday, March 1, 2010
KIM SĄ MORDERCY INKI? PIOTR SZUBARCZYK - IPN Gdańsk
KIM SĄ MORDERCY INKI? PIOTR SZUBARCZYK - IPN Gdańsk
Pan Piotr Szubarczyk, pracownik Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku, podaje nazwiska morderców z Urzędu Bezpieczeństwa, komunistycznego sądownictwa i prokuratury odpowiedzialnych za śmierć INKI, zbrodniarzy bezkarnych do dziś...
Fragment reportażu poświęconego pamięci Danuty Siedzikówny Inki, zrealizowanego i wyemitowanego przez TV Trwam w 2007 roku.
Pan Piotr Szubarczyk, pracownik Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku, podaje nazwiska morderców z Urzędu Bezpieczeństwa, komunistycznego sądownictwa i prokuratury odpowiedzialnych za śmierć INKI, zbrodniarzy bezkarnych do dziś...
Fragment reportażu poświęconego pamięci Danuty Siedzikówny Inki, zrealizowanego i wyemitowanego przez TV Trwam w 2007 roku.
Notatka CBA Kaminskiego do Premiera Rzadu Polski Donalda Tuska
Notatka CBA Kaminskiego do Premiera Rzadu Polski Donalda Tuska
Notatka CBA
http://www.raqport.com/Notatka%20szefa%20CBA%20M%20Kaminskiego%20dla%20premiera%20Rzadu%20RP%20D%20Tuska%20z%2010%20IX%202009.pdf
Notatka CBA
http://www.raqport.com/Notatka%20szefa%20CBA%20M%20Kaminskiego%20dla%20premiera%20Rzadu%20RP%20D%20Tuska%20z%2010%20IX%202009.pdf
Subscribe to:
Posts (Atom)